Areszt dla recydywisty
Ukradł motorower, pobił, w innym wypadku grożąc pobiciem żądał 5 tysięcy złotych. 23-letni mieszkaniec Łomży wpadł przy okazji skoku na automat na myjni samochodowej. Jak się okazało to recydywista. Dziś sąd zdecydował, że na na początek na trzy miesiące trafi do aresztu tymczasowego.
Mężczyzna zastał zatrzymany w piątek wieczorem. Zatrzymania dokonano w związku z włamaniem do automatu wrzutowego na jednej z myjni samochodowych w Łomży z którego skradziono kasetkę z pieniędzmi w kwocie około 1 tysiąca złotych.
- Jak wynikało pracy łomżyńskich kryminalnych, mężczyzna podejrzany był także o inne przestępstwa, do których dochodziło od lipca do września na terenie miasta – mówi Ewelina Szlesińska, oficer prasowy KMP w Łomży. - O kradzież motoroweru wartości 3 tysięcy złotych, uszkodzenie ciała, a także usiłowanie rozboju na przechodniu, gdzie grożąc pobiciem zażądał wydania 5 tysięcy złotych.
Okazało się, że przestępstwa te były popełniane w warunkach recydywy. Dlatego poza nowymi zarzutami wobec 23-latka do sądu trafił wniosek o jego tymczasowy areszt jako środek zapobiegawczy skutecznie powstrzymujący go przed kolejnymi występkami. Sąd Rejonowy w Łomży na takie aresztowanie mężczyzny wyraził zgodę.