Wwiercił się w instalację gazową
To mogło być naprawę groźne zdarzenie. Podczas prac remontowych w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Porucznika Łagody mężczyzna wiercąc otwór w ścianie wwiercił się w rurkę instalacji gazowej. Na szczęście natychmiast zorientował się co zrobił i wezwał na pomoc służby ratunkowe.
Jak podaje bryg. Grzegorz Wilczyński, zastępca komendant miejskiego PSP w Łomży zgłoszenie o zdarzeniu strażacy odebrali o godzinie 20.36. Przyjmujący je oficer wysyłając na miejsce jednostki straży pożarnej poinstruował zgłaszającego właściciela lokalu, aby natychmiast otworzył okna po obu stronach mieszkania, uniemożliwiając zbieranie się go wewnątrz. Po przybyciu na miejsce pierwszych jednostek odcięto dopływ gazu do mieszkań w bloku. Strażacy sprawdzili też stężenie gazu na klatkach schodowych i w innych mieszkaniach. Okazało się, że nie były przekroczone normy i nie zachodziła potrzeba fizycznej ewakuacji mieszkańców bloku.
Komendant Wilczyński podkreśla jednak, że zdarzenie mogło być bardzo niebezpieczne. Zwraca uwagę, że tego typu instalacje zazwyczaj są dobrze widoczne bo zakładane na ścianach, a nie ukrywane w ścianach.
- Tutaj pracujący mężczyzna od razu zorientował się, że gaz się ulatnia i wezwał służby ratunkowe, ale gdyby tego nie zauważył, wyszedł z mieszkania pozostawiając zamknięte okna i rozszczelnioną instalację po kilku godzinach wewnątrz mogłoby zebrać się tak dużo gazu, że każda iskra spowodowałaby wybuch.