76. rocznica wybuchu II wojny światowej
„Wojna jest zawsze porażką ludzkości” - te słowa świętego Jana Pawła II cytował prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski jako puentę do odbywających się w mieście uroczystości upamiętniających wybuch II wojny światowej. 76 lat temu, 1 września 1939 roku hitlerowskie Niemcy zaatakowały Polskę. Dziś w samo południe w Łomży, na pamiątkę tego wydarzenia zawyły syreny alarmowe, a na byłym cmentarzu wojskowym w Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego zebrały się delegacje władz, wojska i służb mundurowych, organizacji i poczty sztandarowe łomżyńskich szkół.
Kilkadziesiąt pocztów sztandarowych stanęło łukiem przed dawną kaplicą cmentarną, i okalającym ją murem na której znajdują się cztery pamiątkowe tablice. Trzy z nich upamiętniają: pochowanych tu 444 żołnierzy 33, 42, 71 pułków piechoty i 18 pułku artylerii lekkiej 18 dywizji piechoty oraz podlaskiej i suwalskiej brygady kawalerii Wojska Polskiego, szczątki których ekshumowano z pól bitewnych września 1939 r. na Ziemi Łomżyńskiej, oraz pochowane tu szczątki 1857 ofiar terroru okupanta niemieckiego z lat 1941-1944. Czwarta z tablic upamiętnia żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego obwodu Łomża poległych w walkach o wolność ojczyzny, ale także pomordowanych w latach wojny i okupacji, zmarłych w sowieckich łagrach i niemieckich obozach zagłady, zamęczonych po wojnie przez sowiecki NKWD i komunistyczny aparat bezpieczeństwa PRL.
Nim nad Łomżą rozległ się dźwięk syren, a delegacje stanęły nieruchomo w Łomżyńskiej Dolinie Pamięci, w znajdującym się obok Sanktuarium Miłosierdzia Bożego biskup Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy świętej w intencji Ojczyzny oraz o pokój na świecie.
- 76 lat temu, rozpoczęła się II wojna światowa. To data ważna w historii świata i, mimo upływu lat, wciąż żywa w umysłach ludzi, zwłaszcza nas Polaków – mówi prezydent Mariusz Chrzanowski do zebranych przed pomnikiem mieszkańców Łomży.
Prezydent miasta oddając cześć bohaterom broniącym Ojczyzny we wrześniu 1939 roku podkreślał, że dziś żyjemy w wolnym i bezpiecznym kraju, a wyrazem patriotyzmu jest choćby uczestnictwo w takich uroczystościach.
Przed pomnikiem przemówił także poseł Lech Kołakowski, który przypominał, że 76 lat temu Polacy stanęli do obrony granic swojej Ojczyzny, którą odzyskali zaledwie 18 lat wcześniej. Mówił, że po niemieckim ataku z 1 września przyszedł i drugi 17 września zadany przez Związek Radziecki, co oznaczało wypełnienie zapisów z tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow i czwarty rozbiór Polski.
Następnie delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze upamiętniające obrońców Polski, po czym krótka modlitwę poprowadził ks. prał. Jerzy Abramowicz.