Nocne poszukiwania
72-letni, cierpiący także na zaniki pamięci mieszkaniec jednej z podpiątnickich wsi w niedzielę wieczorem niepostrzeżenia dla rodziny wyszedł z domu. Zaginionego szukała rodzina, sąsiedzi i zaalarmowana policja. Na szczęście udało się go znaleźć. Wystraszony mężczyzna był w piwnicy opuszczonego domu kilkaset metrów od miejsca zamieszkania. Policjantom, który go odnaleźli nie był w stanie powiedzieć nawet jak się nazywa.
Policjanci zgłoszeni o zaginionym 72-latku odebrali w niedziele około 22.30. Mężczyzna z domy wyszedł około 20. i od tamtej pory szukała go rodzina i sąsiedzi. Niestety szybko zadający zmierzch utrudniał im poszukiwania i na pomoc wezwano policję. Na miejsce wysłano patrole oraz psa tropiącego z przewodnikiem. Po około 30 minutach policjanci odnaleźli zaginionego mężczyznę. Był w piwnicy, opuszczonego i zarośniętego chaszczami budynku raptem 400 metrów od własnego domu. Jak przekazuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży 72-latek był bardzo przestraszony, bał się wyjść z piwnicy. Policjantom którzy go odnaleźli nie był w stanie powiedzieć ani jak się nazywa, ani w jaki sposób tu trafił. Wezwany na miejsce lekarz przebadał mężczyznę i stwierdził, że nie zachodzi potrzeba jego hospitalizacji. 72-latek został przekazany pod opiekę rodziny.
Policjanci proszą, aby w tego typu przypadkach, gdy z domu oddala się chory człowiek, alarmować ich jak najszybciej. Każda godzina zwłoki utrudnia poszukiwania i może przyczynić się do tragicznego rozwoju wydarzeń.