Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Były wicewojewoda na ławie oskarżonych

Główne zdjęcie
Wojciech Dzierzgowski

Wojciech Dzierzgowski, były szef wojewódzkich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego, i były wicewojewoda podlaski zasiadł na ławie oskarżonych Sadu Rejonowego w Łomży. Polityk oskarżony został o popełnienie 13 przestępstw. Dotyczą one dwóch kategorii spraw: zatajania we wnioskach o kolejne kredyty zobowiązań wobec innych banków oraz zatajania tych kredytów w składanych oświadczeniach majątkowych. Dzierzgowskiemu, który nie przyznaje się do winy, grozi kara nawet do lat 5 więzienia. Na dzisiejszej rozprawie sąd odrzucił jego wnioski o umorzenie postępowań... Polityk argumentował je pojednaniem z bankami, które złożyły do sądu odpowiednie wnioski, oraz „z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynów”.

Wojciech Dzierzgowski przed sądem
Wojciech Dzierzgowski przed sądem

Czarne chmury nad pochodzącym z Łomży politykiem PSL zaczęły się zbierać wiosną ubiegłego roku. Wówczas białostocka delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożyła do prokuratury doniesienie „o popełnieniu przestępstwa” przez ówczesnego wicewojewodę w związku ze składanymi oświadczeniami. Jeszcze w czerwcu Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, po analizie materiałów CBA zdecydowała o wszczęciu śledztwa, a w grudniu podstawiła mu 13 zarzutów, które stały się podstawą oskarżenia, które dziś zostało odczytane w Sądzie Rejonowym w Łomży. Śledczy zarzucają Dzierzgowskiemu popełnienie przestępstw w związku z wypełnianymi w bankach spółdzielczych w Łomży, Piątnicy, Zambrowie i Szumowie w latach 2007-2011 dokumentami o przyznanie nowych kredytów (od 35 tys zł do 170 tys zł), w których nie podawał on pełnej informacji co do ilości i wysokości posiadanych już zobowiązań wobec banków, co mogło mieć wpływ na decyzje kredytowe banków. Reszta oskarżeń dotyczy zatajania części tych kredytów w składanych przez niego jako wicewojewodę podlaskiego oświadczeniach majątkowych od lutego 2008 roku do marca 2013 roku.

Nim sędzia Michał Gąsiewski rozpoczął rozprawę poinformował, że do sądu wpłynęły wnioski od oskarżonego Wojciecha Dzierzgowskiego, a dwa z nich dotyczą umorzenia postępowania. Nie zgodziła się na to ani prokurator Monika Plichta. Tłumaczyła, że na etapie postępowania wyjaśniającego było to rozważane, ale śledczy nie znaleźli przesłanek do takowego umorzenia. Także sędzia Gąsiewski nie przychylił się do wniosków Dzierzgowskiego. Mówił, że kara jaką zagrożone jest przestępstwo, o którego popełnienie jest on oskarżony, nie pozwala na takie rozwiązanie, oraz że istnieje także konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w  sprawie.
Po odczytaniu aktu oskarżenia Wojciech Dzierzgowski ponownie powtórzył, że nie przyznaje się do winy. Zwracał uwagę na jego pojednanie się z bankami, „choć nie czuję, że wyrządziłem im krzywdę” – mówił Dzierzgowski informując, że spłacić większość zobowiązań, a do sądu zostały skierowane wnioski od tych banków, o umorzenie prowadzonych wobec niego postępowania. |
Odnośnie oskarżeń o składanie fałszywych oświadczeń majątkowych były wicewojewoda podkreślał, że w zapisach ustawy zobowiązującej wysokich urzędników państwowych do składania oświadczeń majątkowych nie ma wymienionych zobowiązań. Te - jak twierdził – są, ale we wzorze oświadczenia wprowadzonym drogą rozporządzenia.
- Może naruszyłem rozporządzenie, ale nie ustawę – mówił Dzierzgowski.
Polityk podtrzymał także składane w prokuraturze wyjaśnienia w tej sprawie, które później odczytał sędzia Gąsiewski. W wyjaśnieniach tych Dzierzgowski tłumaczył śledczym, m.in. że o kredyty zwracał się telefonicznie do zarządów banków, „z którymi znał się z widzenia” i umawiał się na spotkanie. Tam wypełniał dokumenty, ale jak mówił wierzył bankom i np. nie czytał umów. Mówił, że wypełniając dokumenty o kolejne kredyty mógł nie pamiętać wszystkich swoich wcześniejszych zobowiązań, a jeśli któreś pominął to zrobił to nieświadomie.

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę