Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

30 pracowitych i twórczych lat Dariusza Wójcika

Główne zdjęcie
Dariusz S. Wójcik

Dariusz Wójcik to od lat ulubieniec publiczności Muzycznych Dni Drozdowo-Łomża. Przyjeżdża to od początku Festiwalu. W piątek w ramach jego 22. edycji artysta świętował 30-lecie pracy twórczej. Na koncert Dariusza Wójcika do Muzeum Diecezjalnego przyszło tak dużo słuchaczy, że część z nich musiała stać i siedzieli nawet w holu i na schodach. – Czasem zastanawiam się żeby nie przyjechać, żeby ludzie trochę ode mnie odpoczęli– podkreśla Dariusz Wójcik. – Ale jestem zaprzyjaźniony z tym miastem, uwielbiam Łomżę, przyjeżdżam tu już w sumie od 23 lat i nawet na Facebooku mam napisane: miasto rodzinne – Łomża!

Sala już na pół godziny przed koncertem pękała w szwach, a ludzie wciąż napływali – wygląda na to, że ewentualny jubileusz 35-lecia uwielbianego w Łomży solisty trzeba będzie zorganizować w auli na Sadowej, albo wręcz w sali Filharmonii Kameralnej. Dariusz Wójcik po raz kolejny potwierdził, że scena jest jego prawdziwym żywiołem, błyskawicznie nawiązując świetny kontakt z publicznością.
– Od dziecka wykazywałem zdolności w tym kierunku – wspomina Dariusz Wójcik. – Ciągle śpiewałem, bo buzia mi się nigdy nie zamykała, udzielałem się w każdym możliwym miejscu.
Chodziłem do szkoły muzycznej podstawowej, na wokal – tzw. wydział dla dorosłych, jako 15-letni chłopak, uczeń szkoły średniej w Świdnicy. Potem były jakieś konkursy, chęć zrobienia czegoś więcej i tak to się zaczęło! 
Z rodzinnej Świdnicy wyjechał do Warszawy, potem był już Gdańsk, dalsza nauka i sukcesy w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
– Wszystko zaczęło się od teatru lalkowego w Warszawie w 1985 r. – opowiada Dariusz Wójcik. –  Pracowałem jako adept sztuki aktorskiej i pierwsza moja rola jaką zagrałem, to była myszka w spektaklu „Szałaputki”. Pracowałem pacynką, ale jednocześnie na żywym planie, gdzie było też śpiewanie. Mam dobrą szkołę jeśli chodzi o aktorstwo, bo jestem absolwentem Henryka Bisty, znakomitego aktora drugiego planu i on to we mnie zaszczepił. Pracowałem też u Jerzego Gruzy, znakomitego reżysera, u którego zagrałem wiele ważnych ról, pierwszo i drugoplanowych.
Część z nich przypomniał podczas jubileuszowego koncertu w Łomży, śpiewając m. in. utwory z musicali ,,Nędznicy”, „Południowy Pacyfik” czy przeboje Franka Sinatry: „New York, New York” i „My Way”, z tekstu którego zaczerpnięto tytuł koncertu – „Śmiech, miłość i płacz...”. Artysta wykonał też monumentalne arie z „Weihnachtsoratorium’’ Jana Sebastiana Bacha oraz oper Verdiego, Mozarta i Rossiniego, sięgnął też do patriotycznych pieśni Stanisława Moniuszki.
Jako pianiści towarzyszyli mu Olena Skrok i Piotr Łukaszczyk, który zachwycił też publiczność wykonaniem Chaconne d-moll Bacha,  Ballady g-moll Chopina oraz żywiołowej  II Rapsodii węgierskiej Liszta.
– 30 lat pracy, wiek też już jakiś, bo skończyłem w tym roku 52 lata, ale w sercu ciągle mam ten maj, jak śpiewali Starsi Panowie – mówi Dariusz Wójcik. – Jestem z natury wesołym człowiekiem, jak każdy mam chwile słabości i dni pochmurne, ale to mija. Dlatego, że mam radość z tego co robię, z tworzenia, bo przecież nie tylko gram i występuję na scenie, ale też tworzę scenariusze, reżyseruję różne spektakle, formy i widowiska, a moim największym żywiołem i miłością jest muzyka żydowska, którą odkryłem wiele lat temu, będąc w synagodze w Tykocinie.
Potwierdził to drugi bis, entuzjastycznie przyjęty „Gdybym był bogaczem” z musicalu „Skrzypek na dachu”, a dowodem na to, jak artysta jest lubiany w Łomży były też liczne dowody uznania i powinszowania od wicestarosty łomżyńskiego Lecha Marka Szabłowskiego, dyrektor Muzeum Przyrody w Drozdowie Anny Archackiej oraz od melomanów i fanów jego talentu.
– Sam mówię, że mam niezdiagnozowane ADHD, bo mam w sobie bardzo dużo energii i muszę ją gdzieś spożytkować, muszę się wyładować, a najlepszym miejscem do tego jest scena! – podkreśla
Dariusz Wójcik, dodając, że ma wiele kolejnych pomysłów, tak więc jeszcze na pewno zaskoczy publiczność nowymi rolami i przedstawieniami.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Piotr Łukaszczyk
Foto: Olena Skrok, Dariusz S. Wójcik
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto:
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Dariusz S. Wójcik i Olena Skrok
Foto: Dariusz S. Wójcik, Olena Skrok, Piotr Łukaszczyk
Foto: Publiczność w Muzeum Diecezjalnym
Foto: Publiczność w Muzeum Diecezjalnym siedziała także na schodach
Foto: Piotr Łukaszczyk
Foto: Dariusz Wójcik
Foto: Publiczność w Muzeum Diecezjalnym
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Publiczność w Muzeum Diecezjalnym
Foto: Piotr Łukaszczyk
Foto: Publiczność w Muzeum Diecezjalnym siedziała także na schodach
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Sto lat odśpiewane Dariuszowi Wójcikowi
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto: Dariusz S. Wójcik
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę