Kara za biurowiec PPŁ
Ponad 300 tysięcy złotych kary (a nie ponad 600 tys zł jak pierwotnie podawała Urszula Arter) musi zapłacić miasto Łomża za nieprawidłowości jakich dopuszczono się przy zlecaniu budowy przy ul. Sikorskiego czarnego biurowca Parku Przemysłowego Łomża. Kara to korekta finansowa nałożona przez Urząd Marszałkowski w Białymstoku po zakończonej już weryfikacja postępowania na roboty budowlane. W dalszym ciągu weryfikowane są procedury postępowania dotyczącego wyboru wykonawcy na wyposażenie inkubatora i serwerowni.
Nowy i nowoczesny biurowiec Parku Przemysłowego Łomża formalnie ruszył 1 lipca, gdy swoją działalność rozpoczął tu Inkubator Przedsiębiorczości. Budowa i wyposażanie biurowca, którego plany już od początku wywoływały wiele kontrowersji – nie tylko tych związanych z zamiarem posadzenia w nim plamy kokosowej - trwały półtorej roku. Jeszcze kilka dni temu władze miasta i miejskiej spółki chwaliły się inwestycją publikując na swoich stronach i rozsyłając do mediów komunikat informując, że w Inkubatorze „działalność gospodarczą prowadzą 22 przedsiębiorstwa reprezentujące branże: teleinformatyczną, ubezpieczeniową, doradczą oraz działające w sektorze usług dla firm”. Niestety kierownictwo Parku – mimo takiej prośby wysłanej w połowie czerwca – ciągle nie chce podać ich nazw.
Problemem jest także zaplanowana na parterze budynku kawiarenka. Na pierwsze ogłoszenie nikt się nie zgłosił, drugie choć termin składania ofert minął dwa tygodnie temu, w dalszym ciągu wisi na internetowej stronie PPŁ, co może świadczyć, że w dalszym ciągu nie znalazł się chętny na jej prowadzenie.
Prawdziwa cena Parku
Zarówno PPŁ jak i miasto Łomża w komunikacie na stronach internetowych podają, że koszt budowy biurowca Inkubatora Przedsiębiorczości wyniósł 17,5 mln zł. Według komunikatu „50% pozyskane zostało z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego - Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2007 – 2013”, a pozostałe fundusze pochodziły ze środków własnych Parku Przemysłowego Łomża Sp.z.o.o, której 100% udziałów posiada Miasto Łomża.
Inne wyliczenia przedstawia Urząd Marszałkowski w Białymstoku, który przyznał unijna dotację na realizację inwestycji. Jak podaje Urszula Arter p.o. rzecznika prasowego marszałka „całkowity koszt projektu, to 17 mln 253 tys. 91 zł i 55 gr.
- Koszty kwalifikowane wynoszą 13 912 254,96, a dofinansowanie 50% - 6 956 127,48 zł – podaje urzędniczka marszałkowska.
Wysoka kara
Niestety okazuje się, że ostatecznie wsparcie jakie miasto otrzyma do realizacji tej inwestycji będzie jeszcze mniejsze. Miasto będzie musiało oddać część dotacji za nieprawidłowości przy przetargu, które wyszły na jaw w trakcie rozliczenia projektu.
- Zakończyła się weryfikacja postępowania na roboty budowlane, gdzie nasi kontrolerzy stwierdzili nieprawidłowości (naruszenie przepisów art.7 ust.1 w zw. z art.29 ust.1-3 ustawy Prawo zamówień publicznych) i nałożyli tzw. korektę finansową w wyniku czego beneficjent musi zwrócić 302 tysiące 42 złote i 21 groszy - mówi Urszula Arter weryfikując wcześniej podaną nam kwotę ponad 600 tys zł. Urzędniczka dodaje, że w tej chwili trwa weryfikacja procedury postępowania dotyczącego wyboru wykonawcy na wyposażenie inkubatora i serwerowni w biurowcu PPŁ.
Na razie nie wiadomo co na to Urząd Miejski i kierownictwo miejskiej PPŁ. Od czwartku czekamy na odpowiedzi na wysłane pytania.
