Patriotycznie w ratuszu
Koncert muzyki polskiej „Znasz-li ten kraj” uświetnił szósty dzień XXII Międzynarodowego Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża. W łomżyńskim ratuszu zaśpiewali sopranistka Bogna Forkiewicz i tenor Jacek Szymański oraz zagrali pianiści: Chinka Han Ying, Bułgarka Daniela Angelova i Maciej Gański. – Taka muzyka gości niestety dość rzadko na festiwalach – podkreśla Bogna Forkiewicz. – Fortepianowa częściej, ale ta przepiękna liryka wokalna, która jest śpiewana w szkołach, często nucona w domu, jest pomijana na takich imprezach, dlatego trzeba ją przypominać! Piątkowy koncert był też kolejną okazją do podkreślenia faktu, że Jacek Szymański, twórca festiwalu i jego dyrektor artystyczny, obchodzi w tym roku jubileusz 30-lecia pracy scenicznej.
– Nie celebruję tego 30-lecia pracy artystycznej – mówi Jacek Szymański. – Pragnę jednak, aby ten jubileusz był zauważony i żeby festiwal był jego odzwierciedleniem, stąd 15 dni koncertów i ich liczba – 22 na 22. festiwalu. Dlatego też śpiewam w centrum mego rodzinnego miasta!
Tak więc, w piątkowy wieczór, hol łomżyńskiego Urzędu Miejskiego zamienił się w salę koncertową – jak to trafnie określił Jacek Szymański: „taki mały, kameralny teatr z balkonami”. Był to powrót festiwalowych koncertów w to miejsce po wielu latach przerwy, a zainteresowanie publiczności potwierdziło celowość takiego przedsięwzięcia.
– Żałowałem, że przez wiele lat w ratuszu nie było festiwalowo – mówi Jacek Szymański. – Ale po tej przerwie, znowu tutaj wkraczamy, dzięki propozycji prezydenta Mariusza Chrzanowskiego.
Artyści zaprezentowali bardzo urozmaicony i bogaty program – aż 27 kompozycji. Były wśród nich liczne pieśni Fryderyka Chopina, twórcy opery narodowej Stanisława Moniuszki, Mieczysława Karłowicza do słów najwybitniejszych poetów romantycznych i młodopolskich, Karola Szymanowskiego inspirowane kurpiowskim folklorem oraz twórców obecnie zapomnianych, jak Lucjan Marczewski.
– Na każdym festiwalu Drozdowo-Łomża przynajmniej jeden koncert musi być poświęcony muzyce polskiej, na innych koncertach muszą też być prezentowane utwory polskich kompozytorów – podkreśla Jacek Szymański. – Eksponuje się przecież Schuberta, Bacha czy Mozarta, kompozytorów amerykańskich czy rosyjskich, a dlaczego nie Polaków? To równie piękna muzyka, mająca swoje tradycje od wieków, a pochodzi z rdzennie polskich stron naszej ojczyzny, bazując na rytmach tańców polskich i melodii ludowych.
Ludowych inspiracji nie zabrakło też w czasie występów pianistów. Maciej Gański nie tylko towarzyszył solistom, ale zaprezentował Poloneza As-dur op 53 i „Sześć pieśni polskich” Fryderyka Chopina. Również Han Ying i Daniela Angelova wykonały dzieła najwybitniejszego polskiego kompozytora: Scherzo h-moll nr 1 op. 20 oraz Poloneza A-dur nr1 op 40 i Walca cis-moll nr 2 op 64, a ponieważ od lat studiują w Polsce, nie był to ich pierwszy kontakt z takim repertuarem.
– Wydaje mi się, że warto to kontynuować, żeby przynajmniej jeden koncert na festiwalu był poświęcony takiej muzyce – zauważa Bogna Forkiewicz. – Akurat ja śpiewam bardzo dużo takich rzeczy, promuję muzykę polską gdzie się tylko da, łącząc lirykę wokalną i pieśń polską z pieśnią niemiecką, romantyczną, słowiańską czy współczesną – jest tu naprawdę szerokie pole manewru.
– Koncerty patriotyczne od wielu lar funkcjonują w programach festiwalu, z roku na rok są coraz bardziej udoskonalane i cieszą się bardzo dużą popularnością – dodaje Jarosław Cholewicki, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury i organizator festiwalu. – Polskość jest bardzo ważna, programy patriotyczne przyjmowane są znakomicie – kilka lat temu robiliśmy cykl takich 6-7 koncertów w całym województwie podlaskim i z przyjemnością je prezentujemy, bo są na bardzo wysokim poziomie artystycznym.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Łomży, z racji sporego zainteresowania festiwalowymi koncertami, przygotowało specjalne bezpłatne linie autobusowe na te odbywające się poza Łomżą: do Czartorii we wtorek 7 lipca oraz na finał festiwalu w Drozdowie w niedzielę 12 lipca. Informacji na ten temat można szukać na stronach MPK i Regionalnego Ośrodka Kultury.
Wojciech Chamryk