Aula jak z marzeń już otwarta
Aula łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia po remoncie zmieniła się nie do poznania. To teraz dwukondygnacyjna sala koncertowa o świetnej akustyce i eleganckim wnętrzu. – Ci, którzy byli w październiku w tej sali: trochę niższej, trochę dłuższej i trochę obdrapanej pewnie nie spodziewali się, co tu dzisiaj zastaną – mówi dyrektor PSM Mirosław Korona. – Mam nadzieję, że będzie ona służyła nie tylko naszym uczniom, ale też dla dobra całego miasta! W inaugurującym nową odsłonę sali koncercie wystąpili najbardziej utalentowani uczniowie szkoły, w tym zwyciężczynie i laureatki niedawnego VII Ogólnopolskiego Konkursu Skrzypcowego „Mistrz literatury dziecięcej Oskar Rieding” w Warszawie.
Początek remontu nie zapowiadał takiej rewolucji we wzniesionym w końcu XIX wieku zabytkowym budynku PSM. Planowano tylko wymianę i wzmocnienie części stropów pierwszego i drugiego piętra, ze szczególnym uwzględnieniem auli, jednak zyskała ona zupełnie nowy wymiar dzięki pomysłowi Andrzeja Wszeborowskiego, szefa firmy budowlanej i konserwatorskiej remontującej szkołę. Zaproponował on, by podwyższyć salę koncertową nie kładąc nad nią środkowej części stropu, a dwie pozostałe wykorzystać jako antresole: nad widownią i nad sceną.
– Wszedłem któregoś dnia do tej sali i pojawił się taki przebłysk, że można to zrobić inaczej, tym bardziej, kiedy jest inwestor który zaakceptuje taki pomysł! – mówi inż. Andrzej Wszeborowski. – Robiliśmy to kilka miesięcy, ale satysfakcja jest ogromna, tym bardziej, że akustyka tej sali jest teraz bardzo dobra – co powie się na antresoli, słyszy też występujący artysta, a kiedy odsunie się kurtynę na scenie, to efekty akustyczne są jeszcze lepsze!
Potwierdził to koncert 8. młodych artystów, zwycięzców i laureatów wielu konkursów: pianistów Małgorzaty Korony, Pawła Czyżewskiego i Szymona Syperka, podopiecznych Ireny Wawrzynkowskiej, akordeonisty Marcina Konopki (uczeń Wiesławy Staniszewskiej), pianisty Rafała Bieniasa (profesor Tatiana Baranovskaya) oraz skrzypaczki Magdaleny Samordak, ćwiczącej pod okiem Moniki Zarzyckiej. Na nowej scenie wyremontowanej auli wystąpiły też skrzypaczki Otylia Czochańska, uczennica Katarzyny Karpiuk i Gabriela Małachowska, podopieczna Beaty Stankiewicz – wyróżniona i pierwsza w warszawskim ogólnopolskim konkursie skrzypcowym. Trzecia z laureatek, zdobywczyni III miejsca Nikola Powichrowska, też podopieczna Moniki Zarzyckiej, nie mogła wystąpić.
– To olbrzymie osiągnięcie, bo jest to konkurs ogólnopolski z udziałem przeszło 250 wykonawców – podkreśla dyr. Mirosław Korona. – Jest to bardzo miłe zaskoczenie, że nasi uczniowie tak wysoko zostali ocenieni, chociaż już wcześniejsze konkursy sygnalizowały wzrost formy. Było też wiele innych sukcesów w konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych – mimo ciężkich warunków, bo przecież cały czas trwał remont!
Łączny koszt tej inwestycji to 570 tys. złotych, ale to nie koniec zaplanowanych już remontów w łomżyńskiej PSM. Szkoła chce zapewnić swym uczniom jak najlepsze warunki do nauki, tym bardziej, że zgłasza się do niej coraz więcej chętnych – w tym roku do egzaminów przystąpiło blisko 100 osób, z czego przyjęto 1/3.
– Myślę, że będziemy stale poprawiać te warunki – deklaruje Mirosław Korona. – Może nie osiągniemy standardów nowo budowanych szkół, bo jest to budynek zabytkowy, ale możemy sprawić, że podłogi nie będą się zapadać, nie będą skrzypieć przy każdym kroku, że nie będzie wilgoci, itd., itd. Wyniki mamy naprawdę dobre, np. w tamtym roku z 15. zdających aż 10-11 osób znalazło się w akademiach muzycznych. W tym roku egzaminy jeszcze trwają, ale nasza absolwentka Weronika Rydzewska, gitarzystka z klasy Piotra Suchodoły, już pomyślnie zdała z pierwszą lokatą egzaminy na Akademii Muzycznej w Gdańsku, a dwa lata temu wiolonczelistka Weronika Skrodzka zdała z pierwszą lokatą do Bydgoszczy. Chciałbym, żeby ten trend się utrzymał, ale ja jestem tylko dyrektorem. Staram się stwarzać warunki, ale to nauczyciele, rodzice i uczniowie współpracując osiągają te wyniki, a łatwiej je osiągnąć w dobrych warunkach!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk
