„Historia w pieniądzu zapisana”
- Na pomysł pokazania swoich zbiorów wpadłem podczas tegorocznej Nony Muzeów mówi Grzegorz Filipkowski, 27-letni nauczyciel języka angielskiego w „Mechaniaku”, który uczniom szkoły zaprezentował swoją kolekcję historycznych banknotów oraz monet pochodzących z różnych kontynentów świata. Zdecydowana większość prezentowanych numizmatów pochodzi z przełomu XIX oraz XX wieku, czyli z czasów życia patrona szkoły Marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Na banknoty nigdy nie trafiały osoby przypadkowe. Zawsze to były osoby ważne dla danego państwa, choć sam marszałek Piłsudski miał pod tym względem mniej szczęścia. Trafił na banknot o nominale 5 000 000 złotych, który niedawno został uznany za najlepiej zabezpieczony banknot na świecie, ale nigdy nie trafił do publicznego obrotu. Niestety ja też tego banknotu w kolekcji nie mam – przyznaje Grzegorz Filipkowski, który jak mówi na poważnie kolekcjonowaniem banknotów zajął się niedawno. - Kilka banknotów miałem już wcześniej, ale właściwie to kolekcja ta powstaje dopiero od 9 miesięcy, gdy byłem na targu staroci w Kiermusach i kupiłem 10 banknotów. Teraz mam już ich ponad 200.
Wszystkie swoje skarby młody nauczyciel pokazał uczniom „Mechaniaka”.
– Zależało mi bardzo, by dzięki swojej pierwszej wystawie wzbudzić ciekawość wydarzeniami historycznymi, a zwłaszcza okresem życia patrona naszej szkoły Marszałka Józefa Piłsudskiego – podkreśla nawiązując do niedawno świętowanej w mieście 80. rocznicy śmierci Marszałka. - W dzisiejszych czasach globalizacji, warto jest wpajać młodemu pokoleniu wiedzę o życiu ich przodków, które było bardzo ciekawe. Jestem przekonany, iż powyższa kolekcja zdecydowanie spełniła tę funkcję.
I faktycznie była to żywa lekcja historii, która wzbudziła widoczne zainteresowanie wśród zwiedzających. Dużym zainteresowaniem cieszyły się znane Piłsudskiemu marki polskie, czy ruble carskie, ale na wystawie były także inne banknoty nawet z tak egzotycznych krajów jak Afganistan, Libia, Chiny, Laos, Korea Południowa, Zambia, Irak czy Filipiny. Jak podkreśla Grzegorz Filipkowski.