Wyjątkowe urodziny Henryka Gały
Poeta z Drozdowa, Henryk Gała, obchodził w nietypowy sposób swe 77 urodziny. W piątkowe popołudnie spotkał się z młodzieżą i swymi przyjaciółmi w Oddziale dla Dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łomży. Był tort i odśpiewane przez 50 osób gromkie „sto lat!”, nie zabrakło też najnowszych i klasycznych wierszy jubilata oraz muzycznych niespodzianek w wykonaniu uczniów łomżyńskiej szkoły muzycznej i bluesmana Roberta Wieczorka. – Były to niestereotypowe urodziny! – mówi Henryk Gała. – Impreza widać, że nie tylko „okolicznościowa na okoliczność” i bardzo się z tego cieszę. Cieszy też duża liczba publiczności, przecież to piątek, południe prawie – ogromnie mi miło i jestem wdzięczny za przypomnienie mi mojego wieku!
Ludzie niechętnie przyznają się do swego wieku, lecz Henryk Gała nie ma z tym żadnego problemu. Z powodu dużego zainteresowania młodzieży szkolnej imprezą „Urodziny Poety” poszedł jej na rękę, godząc się na przesunięcie spotkania na piątek, chociaż urodziny tak naprawdę obchodzi w sobotę 23 maja. Czytelnia biblioteki dla dzieci zapełniła się młodymi, nieco starszymi
i całkiem dojrzałymi miłośnikami poezji, a dla spóźnialskich pozostały już tylko dostawione krzesełka w wypożyczalni. Przybyli też licznie przyjaciele i znajomi poety.
– Henryk Gała właściwie ściągnął mnie tutaj! – wspomina wydarzenia sprzed 40 lat muzykolog Elżbieta Leszczyńska. – Dzięki jego artykułowi „Łomża miasto otwarte”w „Studencie” , który mąż przez przypadek przeczytał jadąc pociągiem. Mieliśmy już wtedy dobrą pracę w Gdańsku, ale był kłopot z mieszkaniem. A tam było napisane, że Łomża się rozwija, powstanie szkoła muzyczna II stopnia, orkiestra kameralna, że zaprasza muzyków, plastyków i artystów, że jest tu możliwość otrzymania mieszkania i pracy. Zaryzykowaliśmy, przyjechaliśmy i zostaliśmy tu do dzisiaj!
Okazji do wspomnień w czasie spotkania nie brakowało, szczególnie, że uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Noblistów Polskich w Łomży: Zofia Nielsen, Jan Grabowski i Jakub Drozdowski przypomnieli klasyczne wiersze Henryka Gały.
– Uważam, że było bardzo fajnie i sympatycznie! – ocenia Klaudia Mieczkowska z kl. III c PG nr 1. – Takie spotkania są bardzo potrzebne, mogliśmy oderwać się od tego świata wirtualnego i posłuchać poezji pana Gały. Pierwszy raz brałam udział w czymś takim i jakby była okazja, to z chęcią bym to powtórzyła!
Nie przypadkiem w czasie spotkania zabrzmiała muzyka klasyczna w wykonaniu uczennic Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży: gitarzystki Emilii Sankowskiej oraz skrzypaczek Magdaleny Samordak i Natalii Archackiej, ponieważ to Henryk Gała był przed laty założycielem Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej, obecnie Filharmonii Kameralnej. Wydarzeniem był też recital gitarzysty i lidera Polityki Roberta Wieczorka, który zaśpiewał kilka akustycznych bluesów, w tym ponadczasowe utwory Tadeusza Nalepy, których teksty napisał przyjaciel Henryka Gały, poeta Bogdan Loebl oraz „ Thrill Is Gone” zmarłego niedawno B.B. Kinga z polskim tekstem też już nieżyjącej poetki z Warszawy Barbary Pieńkowskiej.
– Ogromnie się ucieszyłem, że będzie blues! – mówi Henryk Gała. – Jestem przecież z pokolenia tych, którzy wrażliwość dźwiękową, muzyczną w połowie przynajmniej wywodzą od bluesa, zresztą tytuł mojego zbioru sprzed lat poświadcza to.
– To był mój debiut, że blues łączy się z poezją na takiej imprezie – dodaje Robert Wieczorek. –
Uważam, że warto robić takie imprezy dla różnych grup wiekowych. Bardzo ucieszył mnie liczny udział młodzieży, że nie spędzali czasu z telefonami, ale z kartką z wierszami, ze skrzypcami – fajnie, że młodzi ludzie chcą w sobie pielęgnować taką wrażliwość!
– Koncert bardzo mi się podobał! – ocenia Aleksandra Wadowska z kl. III C PG nr 1. – Pierwszy raz słyszałam taki rodzaj muzyki na żywo i szczerze muszę przyznać, że robi to wrażenie. Fajnie dopełniał wiersze i pasował do tych tekstów, które były przedstawione.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Oddział dla Dzieci MBP