Znalazł... Grozi mu nawet do roku więzienia
Znaleźć nie zawsze się opłaca. Przekonał się o tym na własnej skórze 17-letni mieszkaniec gminy Piątnica. Nastolatek znalazł telefon komórkowy. Problem polegał zaś na tym że zamiast zanieść go np. na policję zatrzymał go sobie. Teraz grozi mu surowa kara – nawet do roku więzienia.
Znaleziony przez 17-latka telefon zgubił mieszkaniec Łomży. Aparat wart był 500 zł dlatego usiłował go odnaleźć. W ubiegły piątek policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Łomży, ustalili, że telefon ten znajduje się u 17-letniego mieszkańca gminy Piątnica, który go znalazł. Jak przekazuje Urszula Brulińska z policji w Łomży młody mężczyzna został zatrzymany, a w sobotę usłyszał zarzut przywłaszczenia rzeczy znalezionej. Czeka go jeszcze postępowanie przed sądem. Z przywłaszczenie grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Policjanci przypominają, że każdy, kto znajdzie coś „cenniejszego” – rzecz lub zwierzę - ma dwa tygodnie na zawiadomienie Policji lub innego organu państwowego albo pojęcie poszukiwania prawowitego właściciela rzeczy lub zwierzęcia. Jeśli tego nie zrobi może odpowiadać karnie.
Natomiast każdy, kto znajdzie zagubioną rzecz i zwróci ją właścicielowi, może żądać od niego wypłaty znaleźnego. Zgodnie, bowiem z treścią przepisu art. 186 Kodeksu cywilnego znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru.