piątek 25.03.2005
Gazeta Współczesna - Bitwa na paragrafy Gazeta Współczesna - Więcej za wodę Kurier Poranny - 1. wpadka - 10 000 zł, 2. wpadka - dożywocie
Rada Łomżyńskich Handlowców dąży do unieważnienia uchwały umożliwiającej budowę w mieście sklepu wiel-kopowierzchniowego. Wczoraj złożyła wniosek do wojewody podlaskiego o podjęcie stosownego postępowania.
– Mamy opinie kancelarii prawniczych, na podstawie których możemy podejrzewać, że doszło do naruszenia m.in. ustawy o zagospoda-rowaniu przestrzennym – mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Wojciech Winko z Rady Łomżyńskich Handlowców. – Naliczyliśmy dziesięć naruszeń prawa, jednak ponieważ nasze pisma są w pewnym sensie procesowe, nie zdradzamy wszystkich szczegółów. Jedno jest pewne – jeżeli wojewoda nie uzna naszych racji, droga prawna dopiero wówczas się rozpocznie. Już na etapie sporządzania planu wykluczono niektóre osoby.
– Uchwała powinna być zgodna ze studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, a nie jest – precyzuje główny zarzut Andrzej Grzymała, prezes RŁH. – Powinno być konkretne wskazanie gdzie może powstać sklep wielkopowierzchniowy.
Handlowcy wniosek do wojewody złożyli na prośbę m.in. mieszkańców okolic ulic Wyszyńskiego, Sikorskiego, Zawadzkiej, którzy najbardziej odczują dokuczliwość sąsiedztwa hipermarketu, w tym całodobowe dostawy towaru i natężenie ruchu. Podobne pismo jak handlowcy, wystosowali do wojewody radni opozycji, którzy bezskutecznie na forum rady i w mediach sprzeciwiali się stawianiu tak dużego (12 tys. metrów kwadratowych) sklepu na styku centrum i największego łomżyńskiego osiedla.
więcej: Gazeta Współczesna - Bitwa na paragrafy
Gazeta Współczesna - Więcej za wodę
Wzrost cen wody i wywozu ścieków oraz uchwalenie budżetu na ten rok to dwa najważniejsze punkty ostatniej sesji rady gminy Sokoły. – Podwyżka była konieczna, a najwięcej zainwestujemy w drogi – komentuje Józef Zajkowski, wójt gminy.
Nowe opłaty obowiązywać będą od 1 kwietnia br. Za wodę i wywóz ścieków mieszkańcy gminy zapłacą o 9 groszy więcej. Metr sześcienny wody kosztować będzie 1,74 zł plus VAT, wywóz ścieków 2,05 zł, a za metr sześcienny ścieków dowożonych zapłacić trzeba będzie 4,7 zł.
– To pierwsza tego typu podwyżka od dwóch lat – mówi wójt Zajkowski. – Była konieczna, bo zajmująca się tym u nas Spółdzielnia Kółek Rolniczych musi wyjść na swoje, a przecież koszty wzrosły.
Planowane na bieżący rok dochody gminy to 8 mln 965 tys. zł. Ponad 1 mln zł gmina chce przeznaczyć na inwestycje drogowe.
– Suma ta może wzrosnąć, bo ubiegamy się też o środki zewnętrzne – podkreśla wójt.
200 tys. złotych gmina zapłaci za modernizację ulicznego oświetlenia. Zamontowano też astronomiczne zegary.
– Urzędnik przy użyciu pilota może sterować i programować uliczne oświetlenie w całej gminie – informuje wójt. – To się opłaca.
więcej: Gazeta Współczesna - Więcej za wodę
Kurier Poranny - 1. wpadka - 10 000 zł, 2. wpadka - dożywocie
Nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla pijanych kierowców - posłowie proponują, by zabierać na zawsze prawa jazdy tym, którzy po kielichu siadają za kółko.
W kwietniu pod obrady Sejmu trafi projekt zmian w kodeksie karnym. Posłowie z komisji infrastruktury chcą zaostrzyć kary dla pijanych kierowców. - Skoro nie wystarczył zapis, że jazda po pijanemu jest przestępstwem, to trzeba znaleźć skuteczniejsze metody walki z nietrzeźwymi kierowcami - mówi przewodniczący komisji, Janusz Piechociński z PSL.
Może będzie bezpieczniej
Co proponują posłowie? Przy pierwszej wpadce policjanci mieliby prawo karania kierowców mandatami w wysokości nawet 10 tysięcy złotych, zaś sąd zabierałby dokumenty na rok-dwa. Przy drugiej wpadce nie byłoby zmiłuj się - taki kierowca traciłby prawo jazdy do końca życia.
- Jestem zwolennikiem każdego rozwiązania. Może dzięki temu na naszych drogach będzie bezpieczniej - ocenia Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy białostockiej policji.
Jego zdaniem, najgorsze jest to, że w społeczeństwie istnieje przyzwolenie, by osoba pod wpływem alkoholu wychodziła z rodzinnego spotkania, wsiadała do samochodu i odwoziła pozostałych biesiadników do domu. - Dopóki to się nie zmieni, to nasza walka z pijanymi kierowcami będzie nieskuteczna - przewiduje rzecznik.
- Kto jeździł do tej pory po piwku czy kieliszku i tak dalej będzie jeździł - sceptycznie do tego pomysłu podchodzi Mirosław Stepanowicz, szef białostockiej korporacji Radio Taxi 9627. - Zamiast walczyć ze skutkami, należy zacząć od edukowania najmłodszych.
Dodaje, że trzeba też zmienić prawo, by nie było "równych i równiejszych". - Jednakowo trzeba traktować i pijanego Franka, który wraca do domu na rowerze, i pijanego posła, który wraca wieczorem swoim samochodem - mówi.
więcej: Kurier Poranny - 1. wpadka - 10 000 zł, 2. wpadka - dożywocie