Obława na kierowców
Ponad 600 samochodów zatrzymali w poniedziałek łomżyńscy policjanci. Sprawdzano czy aby za kierownicą któregoś z nich nie jedzie osoba pijana albo pod wpływem środków odurzających. I choć w obławę zaangażowano 13 policjantów z drogówki, którzy kontrolowali kierowców w różnych częściach miasta, a także w okolicy Łomży, nie zatrzymano absolutnie nikogo.
Jak przekazuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży każdy z 616 zatrzymanych i skontrolowanych kierowców jechał trzeźwy i u żadnego z nich badania nie wykazały śladów środków odurzających. Mirosław Oliferuk dyrektor WORD Łomża uważa, że to nie „wypadek” policjantów przy pracy, którzy nie trafili nawet na jeden samochód prowadzony przez pijanego kierowce, ale już norma.
- W naszym kraju świadomość obywatelska związana z haseł „piłeś nie jedź” jest coraz większa – mówi Oliferuk. - Przez lata powtarzania go wyrosło nowe pokolenie, które jest inaczej wychowywane niż to poprzednie. Dziś nie ma takiego przyzwolenia społecznego dla wsiadających za kierownicę, ale swoje zrobiła też świadomość wysokich kar grożących za jazdę po pijanemu. Prawo jazdy w wielu przypadkach określa przyszłość ludzi i to nie tylko tę zawodową. Groźba utraty go – nawet na zawsze – jest też czynnikiem odstraszającym przed sięganiem po kieliszek – dodaje.