Finał festiwalu Sacrum et Musica
Msza Missa brevis B-dur oraz inne dzieła Wolfganga Amadeusza Mozarta zabrzmiały w Katedrze na finał X Międzynarodowego Festiwalu Kameralistyki „Sacrum et Musica”. Orkiestrę smyczkową Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego oraz Chór Chłopięcy Filharmonii Wrocławskiej, wzmocniony solistami Narodowego Forum Muzyki, poprowadził Andrzej Kosendiak, a koncert miał szczególny wymiar nie tylko ze względu na wykonanie dzieł jednego z najwybitniejszych kompozytorów w historii muzyki. – „Ave verum corpus” to jedno z najbardziej znanych liturgicznych dzieł Mozarta i ten utwór chcieliśmy dedykować wiceprezydentowi Łomży Krzysztofowi Choińskiemu w trzecią rocznicę jego tragicznej śmierci! – mówi Andrzej Kosendiak.
Jest już tradycją festiwalu „Sacrum et Musica”, że na jego zakończenie artyści wykonują epokowe dzieła klasycznych oraz współczesnych wybitnych kompozytorów. Tym razem głównym punktem programu była Missa brevis B-dur KV 275, uzupełniona dwoma krótszymi, lecz równie pięknymi kompozycjami.
– Każdy powód jest dobry, żeby wykonywać muzykę Mozarta – podkreśla Andrzej Kosendiak, dyrektor Filharmonii Wrocławskiej, Narodowego Forum Muzyki i festiwalu „Wratislavia Cantans”. – To jeden z tych kompozytorów, których muzyka nas fascynuje i nigdy Mozarta za dużo! Chcieliśmy pokazać go nie od strony twórcy wielkich oper czy koncertów, ale od tej mniej znanej, ale przecież bardzo istotnej w jego życiu. W owym czasie Mozart pisał sonaty kościelne, które były wykonywane w ramach liturgii. Jednak my na początku wykonaliśmy utwór późniejszy, Adagio i Fugę KV 546, bo te sonaty były pisane na solowe instrumenty.
Gdy do instrumentalistów dołączyli śpiewacy, przygotowani przez Małgorzatę Podzielny, zabrzmiała sześcioczęściowa Missa brevis, wzbogacona motetem Alma dei creatoris KV 277.
– Dodaliśmy jeden z elementów, który mieścił się w ramach liturgii, czyli offertorium Alma dei creatoris – wyjaśnia Andrzej Kosendiak. – Obok stałych części mszy w oryginale w przebiegu liturgii wykonywano również inne części. Dlatego dodaliśmy to offertorium maryjne, bo Mozart wolałby co prawda pisać już wtedy co innego, ale na użytek liturgii salzburgskiej musiał streścić się w takiej właśnie krótkiej formie mszalnej.
Partie solowe zaśpiewali w niej: Piotr Alexewicz, Kacper Dawiec, Dominik Kujawa, Andri Khorsik oraz Marcin Liweń, po czym nastąpił najbardziej wzruszający moment koncertu – dedykowany zamordowanemu w nocy z 18/19 października 2011 r. byłemu wiceprezydentowi Łomży Krzysztofowi Choińskiemu, hymn Ave verum corpus KV 618.
Burza oklasków i owacja na stojąco sprawiły, że nie był to ostatni wykonany tego wieczoru utwór, bo na bis artyści zaskoczyli publiczność wiązanką południowoamerykańskich pieśni w misternym opracowaniu na chór i orkiestrę smyczkową.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk