Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

czwartek 17.03.2005

Gazeta Wyborcza - Kolejny emeryt po kolizji szefa łomżyńskiej policji Gazeta Wyborcza - Grypa nie odpuszcza Kurier Poranny - Z batem na władzę Gazeta Współczesna - Bronią do końca Gazeta Współczesna - Gadające autobusy

Gazeta Wyborcza - Kolejny emeryt po kolizji szefa łomżyńskiej policji
Szef zambrowskiej policji rezygnuje ze służby i przechodzi na emeryturę. Oficjalnie, bo nabrał praw emerytalnych. Nieoficjalnie, bo próbował tuszować kolizję swojego kolegi z Łomży
Na początku marca szef łomżyńskiej policji Bogdan Rutkowski, wracając samochodem z pracy do domu, spowodował kolizję. Wjechał do przydrożnego rowu i uderzył autem w drzewo. Jak się dowiedzieliśmy, na miejscu pojawił się komendant policji z Zambrowa, mł. insp. Tadeusz Murawski. To przy nim alkomat, w który dmuchał Rutkowski, wskazał zero. O dziwo, kiedy po paru godzinach komendanta przebadał prokurator, alkomat wskazał już, że Rutkowski jest nietrzeźwy. Dlatego została mu pobrana krew.
Łomżyński komendant zaklina się, że alkohol spożył po zdarzeniu, żeby uspokoić nerwy. Mimo wszystko złożył wniosek o odejściu ze służby. Jest już emerytem.
Teraz taki sam wniosek złożył szef zambrowskiej policji. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie on zamiast Rutkowskiego dmuchał w alkomat. W ten sposób liczy na zachowanie policyjnych przywilejów, które straciłby wraz z przedstawieniem ewentualnych prokuratorskich zarzutów.
Sprawę wyjaśniają oddzielnie komendant wojewódzki i prokuratura. W pierwszym przypadku nie sposób dowiedzieć się czegokolwiek. W prokuraturze informacji nikt nie ukrywa, choć w zasadzie na razie nikt nic nie robi. A to dlatego, że prowadzącym na początku sprawę prokuratorom z Zambrowa odebrali ją koledzy z Łomży. Ci uznali, że nie mogą prowadzić sprawy, ponieważ współpracowali z podejrzewanym komendantem Rutkowskim i postanowili się wyłączyć z tej sprawy. Ta trafiła w końcu do białostockiej Prokuratury Apelacyjnej, która przyznała sprawę białostockiej Prokuraturze Okręgowej. Do tej jednak akta sprawy jeszcze nie dotarły.
więcej: Gazeta Wyborcza - Kolejny emeryt po kolizji szefa łomżyńskiej policji

Gazeta Wyborcza - Grypa nie odpuszcza
W ostatnim tygodniu na Podlasiu na grypę zachorowało 1997 osób, o prawie 350 więcej niż w ciągu pierwszych siedmiu dni marca. Z powikłaniami pogrypowymi do szpitala trafiło siedem osób
Najwięcej zachorowań sanepid zarejestrował w Grajewie, bo aż 1212. W Białymstoku takich przypadków było 243, w Łomży - 136, w Kolnie - 104, a w Sejnach - 80.
- Choć cały czas liczba chorujących na grypę rośnie, nie ma mowy o epidemii - uspokaja Kryńska. - Od początku roku zachorowało nieco ponad pięć tysięcy osób, a dla porównania w analogicznym okresie w latach "grypowych" (1999 i 2000 roku) chorowało 54 i 63 tys. osób.
Epidemiolodzy uspokajają także, że sezon grypowy już się kończy i liczba zachorowań powinna zacząć spadać.
więcej: Gazeta Wyborcza - Grypa nie odpuszcza

Kurier Poranny - Z batem na władzę
"Konia z rzędem temu, kto pomoże choremu" skandowali wczoraj przed Urzędem Marszałkowskim związkowcy z podlaskiej służby zdrowia. Protestujący domagają się od samorządowców pomocy finansowej dla najbardziej zadłużonych szpitali.
Związkowcy przynieśli przed urząd konia na biegunach i ustawili go za wozem z sianem. Ten pokaz to reakcja na słowa marszałka Janusza Krzyżewskiego, który kilka tygodni temu powiedział, że nie chce "stawiać konia przed wozem". Koniem w tym przypadku jest pożyczka na pomoc dla szpitali, której samorząd nie zamierza brać, dopóki do placówek nie trafią pieniądze z ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej.
Bez pomocy nie damy rady
Protestujący związkowcy domagają się, aby samorząd zaciągnął 40 mln zł kredytu. Pieniądze te pozwoliłyby spłacić długi czterech szpitali: Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku, Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy, a także wojewódzkich szpitali w Łomży i Suwałkach.
- Samorząd musi wziąć się do roboty i odciąć garb zadłużenia tym szpitalom. Bez tej pomocy nie poradzimy sobie i nie wyjdziemy z zadłużenia - mówi Eugeniusz Muszyc z Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia.
Równocześnie związkowcy zapewniają, że szpitale zrobiły wszystko, aby wyjść z długów. - Przeprowadziliśmy głęboką i silną restrukturyzację. Dalej już się po prostu nie da - zapewnia Muszyc.
Według związkowców tylko pomoc samorządu i później pieniądze z ustawy mogą uratować szpitale.
więcej: Kurier Poranny - Z batem na władzę

Gazeta Współczesna - Bronią do końca
Skargę kasacyjną w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w sprawie unieważnienia mandatu radnego złożą radni powiatu kolneńskiego. - Sprawę trzeba wyjaśnić do końca - twierdzą radni. - To niepotrzebne przeciąganie w czasie - uważa Stanisław Wiszowaty, starosta kolneński.
Radny Robert Niedźwiecki jest ginekologiem. Prowadził prywatną praktykę w przychodni, należącej do mienia powiatu. Tym samym łamał ustawę o samorządzie terytorialnym. Zdaniem zarządu powiatu, wojewody i wojewódzkiego sądu administracyjnego radny powinien stracić mandat. Nie zgadza się z tym 11 członków rady powiatu kolneńskiego, którzy zagłosowali za uchwałą dotyczącą złożenia odwołania w NSA.
- Radny Niedźwiecki stał się ofiarą. To zarząd powinien poinformować nas, co jest mieniem powiatu - mówi Andrzej Duda, radny, który został upoważniony do złożenia odwołania. - Naszym zdaniem WSA popełnił wiele błędów.
więcej: Gazeta Współczesna - Bronią do końca

Gazeta Współczesna - Gadające autobusy
Pierwsze autobusy z informacją głosową wyjechały na ulice Łomży. System głośno mówiący informuje o tym, na którym przystanku, przy jakiej ulicy pojazd właśnie się zatrzymał.
– Po łomżyńskich ulicach na razie jeżdżą tylko trzy takie autobusy i poruszają się głównie po liniach miejskich 2, 8, 10 – tłumaczy Bogusław Szczech, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łomży. – W późniejszym czasie postaramy się, aby takich pojazdów było coraz więcej. Oczywiście w realizacji tej inwestycji wstrzymują nas tylko względy finansowe.
„Gadające” autobusy, jak ochrzcili je mieszkańcy Łomży, bardzo pomagają w orientacji przyjezdnym, a także osobom niepełnosprawnym i starszym.
– To bardzo dobra inwestycja. Szczególnie chwalą ją sobie osoby niedowidzące, starsze lub te, co na co dzień nie jeżdżą autobusami – mówi Anna Niewińska z Punktu Informacyjno-Konsultacyjnego dla Osób Niepełnosprawnych w Łomży.
więcej: Gazeta Współczesna - Gadające autobusy

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę