Juwenalia dla wszystkich
Plenerowy koncert zakończył Tydzień Kultury Studenckiej i juwenalia PWSIiP w Łomży. Na występach Boys, Freakin Rudeboys, Letniego Chamskiego Podrywu i After Party bawiło się kilka tysięcy ludzi, wystąpiły też inne składy rockowe i hip-hopowe. Byli wśród nich łomżyńscy raperzy WSN Wiśnia i Poq-e, na co dzień studenci uczelni.
– Odzew ze strony publiczności był bardzo duży, chociaż pogoda początkowo nam nie sprzyjała, obawialiśmy się, że deszcz przepłoszy ludzi, ale niebo się rozchmurzyło! – mówi Olga Kijek, studentka I roku administracji i rzecznik prasowy imprezy.
– Nasze miasto potrzebuje jakiegoś bodźca żeby się pobudziło! – dodaje Justyna, również studentka I roku administracji. – Dlatego staramy się robić coś, co będzie ciekawe, zachęci ludzi do zabawy i wyjścia z domów, a młodzież oderwie od komputerów, żeby wszyscy rozerwali się w miłej atmosferze!
Juwenalia od roku 2008 stały się już jedną z największych imprez kulturalnych w Łomży. Przyciągają zwykle spragnioną rozrywki, sporą publiczność, mimo częstych problemów z pogodą, która również w tym roku dała się organizatorom we znaki.
– Podczas przygotowań, kiedy rozstawialiśmy barierki i montowaliśmy scenę, padał ogromny deszcz i baliśmy się, że przyjdzie mało ludzi, ale frekwencja przerosła nasze oczekiwania - mówi Arkadiusz z I roku zarządzania. - To fajne uczucie sprawić komuś przyjemność, zrobić coś, co ucieszy tak dużą publiczność!
Występ punkowego Jak 21 z Siemiatycz nie był jeszcze bardzo oblegany, ale na Boys zjawiły się już ogromne tłumy, chętnie wtórujące Marcinowi Millerowi w przebojach, ze sztandarowym „Jesteś szalona”. Występujący po legendzie disco polo Freakin Rudeboys z Ełku mieli więc utrudnione zadanie, ale „przekaz radości i miłości” w rytmach reggae z sekcją dętą stopniowo przyciągał pod scenę coraz więcej ludzi.
– Gramy reggae bo kochamy tę muzykę!– mówi wokalista Łukasz „Herbik” Herbszt.
– Dla nas nie ma lepszej nagrody, jak przybywa ludzi pod sceną i gramy coś, co porywa ich do jeszcze większej zabawy – bo my też czujemy się lepiej na scenie i spełniamy się w tym momencie!
Równie dobrze czuli się na scenie łomżyńscy raperzy. Poq-e, czyli Mateusz Kosiński, student informatyki i automatyki, występował już na juwenaliach w roku ubiegłym. Podobnie jak wtedy wsparł go SMK, a skład dopełnił Nagły. Dynamiczne beaty i improwizowane na poczekaniu teksty nieźle rozgrzały gęstniejącą z każdą chwilą publiczność.
– Hip-hop w Łomży jest bardzo potrzebny, tylko dostajemy mało szans, żeby się pokazać i to boli! – mówi SMK. – A było widać, jak publika dobrze się bawi, w Łomży jest naprawdę mnóstwo raperów, którzy są na dobrym poziomie, ale dostają za mało szans, żeby się pokazać, albo nie dostają ich wcale!
– Młodych talentów się nie promuje, tu wszędzie wchodzą w grę układy – dodaje Poq-e. – Wiadomo, są lepsi ode mnie, ale staraliśmy się zagrać jak najlepiej – to jest dobre, że samorząd studencki wziął pod uwagę ludzi, którzy pochodzą z Łomży i dał im szansę!
– Staramy się promować lokalnych muzyków, dlatego po Freakin Rudeboys wystąpili
Poq-e i WSN Wiśnia, studenci naszej uczelni, supportujący VNM – mówi Justyna z PWSIiP.
Występ WSN Wiśni został przyjęty równie gorąco, jednak wiele osób przybyło na koncert by obejrzeć gwiazdy wieczoru.
– Przyjechaliśmy całą ekipą specjalnie na Letni Chamski Podryw i After Party – potwierdza Krzysiek z Zambrowa. – U nas nie ma za często takich zajefajnych imprez!
–Promując naszą imprezę staraliśmy się dotrzeć do wszystkich okolicznych miejscowości, żeby miała jak najszerszy zasięg – potwierdza Olga Kijek. – Staramy się być dzisiaj takim centrum kulturalnym i zrobić największą imprezę w regionie. Ale juwenalia to nie tylko dzień koncertowy, ale cały Tydzień Kultury Studenckiej z imprezami w Galerii Veneda, których celem było też promowanie naszej uczelni i jej poszczególnych kierunków – chcemy pokazać, że studenci PWSIiP potrafią dużo osiągnąć i zrobić!
Wojciech Chamryk
Fot. Piotr Barbachowski