Szlak wodny Batorego – droga przez Wisłę nad Narew
- Łomża jest teraz jednym z najbardziej zaangażowanych miast w powstanie szlaku wodnego króla Stefana Batorego: uporządkowała nabrzeże Narwi, zbudowała z pomocą unijną marinę jachtową i zabiega o pogłębienie toru wodnego rzeki – chwali środowiska samorządowców i żeglarzy Wacław Kowalski, sekretarz Rady Programowej Projektu Turystycznego „Szlak Wodny im. Króla Stefana Batorego”, która gościła z roboczą wizytą w łomżyńskim ratuszu. - Jednym z naszych głównych celów jest rozwijanie turystyki i żeglarstwa wzdłuż Wisły i Narwi aż do granicy Polski z Białorusią oraz powołanie stowarzyszenia miast i gmin, promującego królewski szlak wodny z XVI wieku.
W naradzie uczestniczyło kilkunastu przedstawicieli samorządów, które są zainteresowane budową szlaku, jaki w zamyśle polskiego władcy miał połączyć nasz kraj od Morza Czarnego z Niemnem i Bałtykiem. Do tej idei powracają w XXI w. twórcy projektu turystycznego, do którego włączyło się już ponad 40 samorządów i ok. 20 instytucji, stowarzyszeń i klubów wodniackich. A to nie koniec.
Nowogród czeka już z planami na szlak i szansę...
Przybywa coraz to nowych podmiotów, jednak inwestycje – wielomilionowe – kosztują. Pomysłowi patronują wprawdzie, m.in., prezydent RP i marszałek Sejmu, ale nie przekłada się to na znaczące finansowo i organizacyjnie inicjatywy rządowe w uporządkowanie i zagospodarowanie rzek wraz z ich brzegami i w nowoczesną, proekologiczną infrastrukturę. Król Stefan Batory połączył Bałtyk i Morze Czarne, zaś burmistrz Nowogrodu chce ożywić połączenie z Warszawą i nawiązać z Łomżą.
- Jako miasto i gmina Nowogród już od kilku lat uczestniczymy w działaniach rady programowej projektu o przywrócenie żeglowności i atrakcyjności turystycznej szlaku króla Batorego – mówi burmistrz Józef Piątek. - Kolejna konferencja, tym razem w Łomży, powoli przybliża nas do celu, aby sąsiadujące miasta na Mazowszu miały dogodne połączenia wodne, atrakcyjne też dla żeglarzy. Nasza gmina przygotowała projekt techniczny, m.in., z plażami, bulwarami i portem. Otrzymaliśmy już pozwolenie od starosty na budowę części naziemnej, a czekamy na pozwolenie od wojewody na części podwodne i wodne, ponieważ są one w jego gestii. Liczymy także na dofinansowanie unijne.
Żeglarze z Warszawy i Zalewu Zegrzyńskiego – ze szlakiem Batorego czy bez – od lat wpływają w Nowogrodzie, aby Pisą dotrzeć do jezior mazurskich. Szansą rozwoju turystycznego dla uroczego miasteczka ze skancerowawszy kurpiowskim im. Chętnika jest, aby tu się zatrzymali i poopłynęli bezpiecznie do Łomży z Katedrą, Piątnicy z fortami carskimi i do Wizny z grobem kpt. Raginisa.
Na pieniądze liczą Łomża, Piątnica, Zbójna i Wizna
Łomżyńskie debata rady, jeśli streścić program w ujęciu sekretarza Wacława Kowalskiego, służyła podsumowaniu działań na 1. odcinku: między Warszawą Powiśle a Kanałem Żerańskim przez Zalew Zegrzyński, Narew i Biebrzę aż po Augustów i Kanał Augustowski. Rozmowy uczestników służyły również przygotowaniu 2. odcinka strategii szlaku od Warszawy Powiśle do Morza Bałtyckiego. - Prowadzimy dalsze rozmowy o przystąpieniu Łomży do stowarzyszenia miast i gmin, promującego szlak wodny króla Batorego – dodaje Wacław Kowalski. - Dziesięć samorządów uchwałami rad wyraziło wolę powołania stowarzyszenia. Liczymy na to, że Rada Miasta Łomża będzie kolejnym samorządem, zainteresowanym wspólnym działaniem, gdyż przedstawiciele Łomży byli na wszystkich dotychczasowych spotkaniach od lipca 2007 w stolicy.
Kolejnym samorządem w stowarzyszeniu może być Zakroczym, którego delegacja wyjeżdżała ze spotkania bardzo zadowolona z zastępcą burmistrza Janem Misiun na czele. - Chcielibyśmy szlak Batorego połączyć z naszymi trasami, ponieważ król Batory przebywał w Zakroczymiu – planuje Piotr Tofil, malarz i działacz Europejskiego Centrum Szlaków Historycznych. - Między innymi, bardzo zainteresował nas pontyjski szlak bursztynowy, wiodący z Włoch przez Węgry do Polski i krajów nadbałtyckich. Jesteśmy, podobnie jak działacze szlaku Batorego w Warszawie i w Łomży, chętni do rozwijania współpracy w badaniu, opisywaniu i promowaniu historii, ciekawych ludzi i ładnych miejsc, aby zachęcać turystów do odwiedzania okolic, wciąż za mało znanych w Polsce.
Po marszałkach województw: mazowieckiego i podlaskiego do finansowania prac nad szlakiem Batorego – na co mogą także liczyć w swoich planach, m.in., gminy: Łomża, Piątnica, Zbójna i Wizna – mają przyłączyć się marszałkowie z Warmińsko-mazurskiego i Kujawsko-pomorskiego.
Mirosław R. Derewońko
