Taneczny finał ferii w bibliotece z DJ-ami
– To była nasza pierwsza taka impreza i uważam, że to bardzo fajny pomysł – mówi DJ Karol Wiśniewski. – Na początku myśleliśmy, że odtwarzacze CD będą wielkim szałem dla dzieci, a tu się okazało, że najprostsza forma, płyta winylowa, zrobiła największą furorę! – Miałam już kiedyś taką winylową płytę, ale jej nie słuchałam, dopiero dziś mogłam miksować, zobaczyć jak się to robi! – dodaje 12 letnia Iza. Taneczna impreza „Balujemy z DJ-ami” zakończyła w piątek dwa tygodnie ferii w Oddziale dla Dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łomży.
Wydawałoby się, że winylowe płyty w czasach dominacji cyfrowych nośników dźwięku to archaiczny przeżytek. Jednak nic bardziej mylnego, o czym mógł przekonać się każdy, kto w piątkowe popołudnie odwiedził bibliotekę dla dzieci przy ul. 3 Maja. DJ-e z łomżyńskiego kolektywu Źdźbło spotkali się tam z dziećmi biorącymi udział w „Feriach z biblioteką”.
I pomimo tego, że przez dwa tygodnie ferii atrakcji nie brakowało, od spotkań z ciekawymi gośćmi, zabaw, gier edukacyjnych, po wyprawy do kina i teatru, to w zgodnej opinii większości z rozbrykanej, 35-osobowej gromadki, piątek był dniem najbardziej atrakcyjnym.
– Jakby było tutaj nudno to na pewno byśmy nie przychodzili przez dwa tygodnie! – mówi Iza. – Codziennie było coś innego, ale najbardziej podobało mi się z całych ferii, jak można zostać DJ-em, bo oni nas tego uczyli!
– Mnie też najbardziej podobało się miksowanie płyt i piosenek! – dodaje 8-letni Mateusz. – Ja też miksowałem, bo lubię taką muzykę!
DJ-e Katarzyna Brzostowska i Karol Wiśniewski zademonstrowali zachwyconym dzieciom nie tylko tajniki miksowania i scratchingu, ale też różnice pomiędzy muzyką house, techno czy drum ‘n’ bass oraz to, jak znane przeboje, np. z lat 60. można zmienić lub wzbogacić efektami dźwiękowymi. Były też zagadki związane z DJ-skimi akcesoriami i sprzętem.
– Myśleliśmy, że trzeba ich będzie ciągnąć za język, a okazało się, że dzieciaki same się wyrywały do odpowiedzi! – nie kryje pozytywnego zaskoczenia Karol Wiśniewski. – Dzisiaj pokazaliśmy się w bibliotece z innej strony.
– Wyszliśmy z klubów do dzieci i wszyscy są z tego bardzo zadowoleni! – zauważa Katarzyna Brzostowska. – Przygotowaliśmy troszeczkę lżejszy repertuar, nie typowo klubowy, żeby było w nim dużo wokalu.
Źdźbło to nowy projekt łomżyńskich DJ-ów, wcześniej związanych z Utopia Podlasie.
– Odeszliśmy od tamtego kolektywu, postanowiliśmy stworzyć coś swojego i tak powstało Źdźbło – mówi Katarzyna Brzostowska. – Oprócz nas kolektyw tworzą jeszcze: DJ Maciej Uchniewicz, grafik Olga Urbanowska, grafik/fotograf Łukasz Auguściak, Łukasz Wawrzyniak, a naszym menadżerem jest Adrianna Brzostowska.
– To polska, bardzo chwytliwa i oryginalna nazwa, do tego Podlasie – Zielone Płuca Polski, dlatego Źdźbło! – zaznacza Karol Wiśniewski.
Poza taneczną imprezą dzieci miały też w piątek premierę przygotowywanego przez całe ferie przedstawienia „Miłość, przyjaźń, rozmowy czy … telewizor kolorowy?”, podsumowanie konkursu plastycznego „Mój pomysł na ferie” i na najciekawsze balowe przebranie.
Atmosferę dobrej zabawy zakłócała jednak pewna, uporczywie powracająca myśl…
– Ferie są bardzo fajne, chodzę tu już dwa tygodnie i chciałabym, żeby to trwało cały rok! – mówi 12-letnia Gabrysia. – Na szczęście będzie można przychodzić do biblioteki po lekcjach, albo na zajęcia w sobotę, ale to już nie to samo, kiedy trzeba wracać ze szkoły do domu i odrabiać lekcje…
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk