Nie można handlować mięsem w hali targowej
Od piatku nie można sprzedawać mięsa w hali targowej w Łomży. Decyzję o wstrzymaniu sprzedaży podjął Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łomży. Powodem były warunki sprzedaży mięsa, które nie odpowiadały przepisom weterynaryjnym. Już w ubiegłym roku miejscowy Inspektorat Weterynarii skierował pismo do prezydenta Łomży, aby ten podjął działania zmierzające do poprawy warunków sprzedaży mięsa w hali targowej. W styczniu tego roku Lekarz Weterynarii ponowił apel. “Władze miasta odpowiedziały, że w budżecie na kolejne inwestycje niema pieniędzy” - powiedział nam dr Marian Czerski. Od piątku sprzedaż mięsa w hali została więc wstrzymana.
Jak twierdzi dr Czerski, hala, na której prowadzona była sprzedaż mięsa, wymaga zachowania większej higieny. Ważny jest sposób przechowywania mięsa.
“Półtusze powinny wisieć w schłodzonym miejscu, powinny być rozbierane na określonych stołach z blatami, sprzęt, np. noże, musi być sterylizowany, a ręce ludzi, którzy sprzedają, muszą być myte” - podkreśla Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Tymczasem łazienka dla sprzedawców z bieżącą wodą dostępna była tylko na zapleczu.
Dr Marian Czerski podkreśla, że sprzedaż mięsa w hali targowej została tylko wstrzymana – do czasu, gdy warunki jej prowadzenia nie ulegną poprawie.
Sprzedaż mięsa w hali w centrum Łomży prowadzona była przez ostatnie kilkanaście lat.