Filmowy Microklimat w MDK
Kilkadziesiąt osób zdecydowało się spędzić czwartkowy wieczór w Miejskim Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych. Główną atrakcją wieczoru były nagradzane na licznych festiwalach filmy dokumentalne i animowane młodych reżyserów oraz scenarzystów. O muzyczną oprawę zadbał zaś łomżyński zespół Microklimat. – Bardzo się cieszymy, że mogliśmy wziąć udział w takim wieczorze! – mówi wokalistka Ulka Wądołkowska. – Nasza ciepła muzyka ogrzała wszystkich w ten paskudny, zimowy wieczór, można też było obejrzeć ciekawe filmy i napić się pysznej herbatki!
Wieczór muzyczno-filmowy to wspólna inicjatywa MDK – DŚT i Herbaciarni Pikoteria, współpracującej ze Studiem Munka, działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
Oryginalny pomysł sprawdził się w 100 %, a spora część widzów zgodnie podkreślała, że
takie inicjatywy są potrzebne i doskonale uzupełniają to, co można obejrzeć w kinie, telewizji czy internecie. Wyświetlono pięć filmów. Pochodzący z cyklu „30 minut” krótki metraż „Mazurek” to dzieło Julii Kolberger, córki popularnych aktorów Anny Romantowskiej i Krzysztofa Kolbergera. Nagradzany w Gdyni, Los Angeles i pięciu innych festiwalach film opowiada o rodzinnym konflikcie ze świętami w tle, mistrzowsko oddanym przez popularnych aktorów, m.in. Kingę Preis i Rafała Królikowskiego. Równie znani aktorzy, Grażyna Wolszczak i Janusz Chabior, wystąpili w innym filmie z tego cyklu. „128. szczur” to przewrotna czarna komedia o buncie przeciwko wyścigowi szczurów i bezsensownej rzeczywistości. Obrazy z cyklu „Pierwszy dokument” wywarły na publiczności równie duże wrażenie. Adam Palenta w filmie „Życie stylem dowolnym” przedstawił bowiem zmagania niepełnosprawnych sportowców – pływaków nie tylko z rywalami na mistrzostwach świata w Rio de Janeiro czy Berlinie, ale też z własną ułomnością. Małgorzata Kozera ukazała zaś w „Księżniczce i murze” życie 6-letniej Kasi, marzącej o lepszym, piękniejszym świecie. „Dróżnik” Piotra Szczepanowicza, współrealizatora efektów specjalnych do nominowanego do Oscara filmu „Piotruś i Wilk”, okazał się zaś kameralną animacją o losach samotnego człowieka, tytułowego dróżnika, który stanął przed szansą zmiany swego życia, lecz jej nie wykorzystał.
– Eksperyment się udał, co zachęca nas do dalszych działań w tym kierunku – podkreśla Joanna Klama z MDK-DŚT. – To coś innego, czego dotąd nie robiliśmy, a takie imprezy też chcielibyśmy organizować. MDK jest przecież miejscem stworzonym do takich wydarzeń, a w Łomży jest dużo osób, które znalazłyby tutaj swoje miejsce.
– Pokazaliśmy dzisiaj wybrane filmy z początków naszych projekcji – dodaje Katarzyna Pikosz z Pikoterii.– Przyszło sporo ludzi i liczę, że zachęci to ich do przychodzenia do nas na premiery filmowe w każdą środę. Takie spotkania są bardzo potrzebne, bo przyciągają inną, szerszą widownię niż zwykłe koncerty czy seanse, dzięki połączeniu muzyki z filmami!
O to, by owo połączenie było jak najbardziej atrakcyjne, zadbał zespół Microklimat. Czworo muzyków: wokalistka Ulka Wądołkowska, jej mąż, basista Grzegorz, gitarzysta Paweł Śliż i perkusista Adam Jakubik, żywiołowo zagrało reggae i rocka, w tym, najcieplej przyjęte przez publiczność, inspirowane reggae i bluesem przeboje Dżemu i Mr. Big.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk
