Na dwóch gazach przez Jedwabne i pod Wysokiem Mazowieckiem
Dwóch pijanych kierowców zatrzymali wczoraj policjanci w Jedwabnem. Obu zatrzymano niemalże w tym samym czasie i obaj jechali oplami. Tymczasem pod Wysokiem Mazowieckiem przez kilka kilometrów policjanci ścigali audi, za którego kierownica jak się okazało siedział pijany kierowca. 44-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
W Jedwabnem około godziny 15.40 w ręce policjantów wpadł 32-latek. Mężczyzna wsiadł za kierownicę opla mając 1,7 promila alkoholu w organizmie. 10 minut później policjanci zatrzymali kolejnego opla, którego prowadził 40-latek. Okazało się, że i on jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że ma w sobie 1,2 promila alkoholu. Policjanci obu pijanym kierowcom póki co zatrzymali prawo jazdy, ale obu czeka jeszcze kara, którą wymierzyć ma sąd.
Nieco wcześniej, po godzinie 15:00 wysokomazowieccy policjanci w obrębie miejscowości Dmochy Rodzonki postanowili zatrzymać do kontroli drogowej osobowe audi. Kierowca auta zignorował sygnały nakazujące mu zatrzymanie się, przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Dąbrowy Wielkiej. Policjanci ruszyli w pościg. Jak relacjinują uciekinier jechał całą szerokością jezdni, powodując, że samochody jadące z przeciwka zjeżdżały na pobocze. Po przejechaniu około trzech kilometrów został zatrzymany. Wówczas okazało się, że 44-letni kierowca audi był pijany - miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.