„Traviata” wchodzi na scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej
Pełne emocji i barw opera Giuseppe Verdiego „Traviata” wchodzi na scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej. Dziś premiera. Krytycy muzyczni określają tę operę jako najdoskonalsze dzieło jednego z najwybitniejszych twórców operowych. Wystawiane jest na scenach całego świata od 160 lat. To szósta produkcja od chwili otwarcia przed ponad rokiem należącej do samorządu województwa Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
„Traviata” powstała z inspiracji „Damą kameliową” Aleksandra Dumasa. Zgodnie z librettem, akcja rozgrywa się w Paryżu, gdzie wiedzie swoje „lekkie” życie piękna kurtyzana Violetta, zakochana w młodym arystokracie Alfredzie. Temu „hańbiącemu” związkowi sprzeciwia się ojciec Alfreda. Violetta nie chce porzucić kochanka, ale dowiadując się o swojej śmiertelnej chorobie, poświęca swą miłość.
- Taka tradycja wystawiania „Traviaty” już się zużyła – przekonuje Paweł Dobrzycki, który przygotował zaskakującą scenografię do widowiska. - Do tej historii nie jest potrzebny Paryż i XIX wiek. Tu chodzi o dramat egzystencjalny człowieka. Chodzi o nieszczęście człowieka, który ze względów takich czy innych konwenansów nie może spełnić swojej miłości – opowiada scenograf. Dramat człowieka rozgrywa się na tle nieustającego karnawału.
- Im bardziej ten karnawał jest rozpasany, tym bardziej dramat egzystencjalny człowieka jest nierozwiązywalny – mówi Paweł Dobrzycki.
- W 160. rocznicę wystawienia „Traviaty” chcemy pokazać nowoczesne przedstawienie zrealizowane wiernie w stosunku do muzyki i libretta – mówi reżyser Roberto Skolmowski. - To pierwsza współczesna inscenizacja w Polsce, gdzie w orkiestrze nie gra tuba, ale tak jak chciał Giuseppe Verdi – cimbasso. Dzięki temu niezwykłemu instrumentowi zakupionemu przez Operę i Filharmonię Podlaską brzmienie orkiestry jest zupełnie inne – podkreśla dyrektor OiFP. Zapraszam na „Traviatę”, która powinna sprawić wiele wzruszeń i radości – mówi Roberto Skolmowski.
Jak przekazuje Dorota Sawicka, rzecznik prasowy Opery i Filharmonii Podlaskiej, w inscenizacji sceny kameralne przeplatają się z barwnymi i efektownymi scenami zbiorowymi, w których uczestniczy ponad 130 osób. Śpiewa i tańczy jeden z najlepszych chórów w Polsce – Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej pracujący pod kierunkiem prof. Violetty Bieleckiej. Nad ruchem scenicznym pracował choreograf – Maciej Prusak. Kierownictwo muzyczne należy do Michała Klauzy.
„Traviata” w Białymstoku wystawiana jest w oryginalnej wersji językowej – czyli po włosku.