Atrakcyjni inaczej?
Województwo podlaskie zamyka listę atrakcyjności regionów Polski w dorocznym (prowadzonym od 9 lat) raporcie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i Fundacji Konrada Adenauera. Podregion łomżyński, wyodrębniony na mapach załączonych do rankingu, należy do dziesiątki najmniej atrakcyjnych dla działalności przemysłowej, usługowej i zaawansowanej technologicznie, czyli we wszystkich grupach dla których sporządzono analizy.
Atrakcyjność inwestycyjną autorzy raportu rozumieją w kategoriach korzyści, jakie oferuje dana lokalizacja inwestorowi. Korzyści te mają przede wszystkim wymiar finansowy – poprawiają rachunek ekonomiczny przedsięwzięcia, przez co zapewniają wyższą stopę zwrotu z inwestycji. Wśród województw liderem atrakcyjności inwestycyjnej nadal pozostaje śląskie. Wysoka atrakcyjność inwestycyjna cechuje województwo dolnośląskie i mazowieckie. W klasie regionów o niskiej atrakcyjności znalazło się pięć województw – podkarpackie, warmińsko-mazurskie, świętokrzyskie, lubelskie i podlaskie.
Autorzy raportu podkreślają, że jest to przede wszystkim konsekwencją długofalowych procesów społeczno-gospodarczych. Niska intensywność urbanizacji i uprzemysłowienia (w okresie, w którym procesy te dokonały głębokich przekształceń w wielu regionach europejskich i niektórych polskich) nie pozwoliła na wykształcenie się odpowiedniej „masy krytycznej” (korzyści skali i aglomeracji) w zakresie najistotniejszych zasobów dla dużych inwestorów. Mimo postępów w rozbudowie i modernizacji infrastruktury o znaczeniu krajowym obszary te nadal cechują się niską dostępnością transportową na tle pozostałych regionów Polski.
- Niska atrakcyjność inwestycyjna pięciu województw nie oznacza, że nie mają one szans na przyciągnięcie dużych inwestorów – szanse te są, ale mniejsze niż w innych województwach - podkreślają autorzy raportu. - Można je zwiększyć, wzmacniając atrakcyjność inwestycyjną dla działalności bazujących na unikatowych zasobach i atutach tych regionów – siłą rzeczy nie ujętych w analizie porównawczej – i poszukując inwestorów niekoniecznie dużych, ale mogących efektywnie wykorzystać posiadane atuty.