Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Łomżyńska Orkiestra Dęta jak muzyczna rodzina

Główne zdjęcie
Łomżyńska Orkiestra Dęta

Po sześciu latach Łomżyńska Orkiestra Dęta, założona i prowadzona niestrudzenie przez trębacza i dyrygenta Waldemara Borusiewicza (lat 57), wydała pierwszą płytę „Muzyka popularna z orkiestrą dętą”. Promocja debiutanckiego krążka ŁOD, na którym znajduje się 16 utworów z kręgu muzyki narodowej, operowej, operetkowej, musicalowej i filmowej, odbędzie się już 11. listopada o godz. 18.30 w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich w Łomży. Przed wielką premierą z Maestro Waldemarem Borusiewiczem, twórcą hejnału Łomży z 1993 r., rozmawia Mirosław R. Derewońko.

Łomżyńska Orkiestra Dęta i mażoretki
Łomżyńska Orkiestra Dęta i mażoretki
Waldemar Borusiewicz
Waldemar Borusiewicz

Mirosław R. Derewońko: - Jest Pan dumny z płyty, która powstała „dopiero” po sześciu latach działalności organizacyjnej, edukacyjnej, artystycznej i menedżerskiej...?
Waldemar Borusiewicz: - Moja duma z wydania płyty jest ogromna, tym bardziej, że to pierwsza autorska płyta łomżyńskiej młodzieży, która poświęca wiele wolnego czasu, aby móc uczestniczyć w próbach, warsztatach i koncertach ŁOD. Płyta powstała w okresie wakacyjnym, kiedy do studia w pokoju Sławka Dubowskiego w Łomży, byłego saksofonisty tenorowego Łomżyńskiej Orkiestry Dętej, został sekcyjnie nagrany materiał dźwiękowy. Nie było to łatwe zadanie, gdyż po dwóch tygodniach okazało się, że nagranie przez młodzież i dzieci ścieżek dźwiękowych jest trudniejsze, niżby się mogło wydawać. Musieliśmy zastosować metodę tzw. dzikiego śladu, czyli stworzonego przez mnie sztucznego podkładu MIDI, do którego młodzi mogli wprowadzać zaaranżowaną muzykę. Był to strzał w dziesiątkę, czego dowodem jest wydana płyta. W nagraniu wzięło łącznie udział 35 osób, ale do studia mogły wejść tylko trzy. W trakcie realizacji zawsze byłem obecny,  jednak gdy nagrywali starsi, dawałem im wolną rękę. Sławek spisał się na medal, gdyż całe wakacje poświęcił pionierskiemu przedsięwzięciu, sam w międzyczasie wyjeżdżając na plany filmowe jako realizator dźwięku. Utalentowany, 32-letni łomżyniak jest absolwentem Akademii Muzycznej w Warszawie, filia Białystok, i Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Byliśmy w dobrych rękach.

MRD: - Tak jak w Pańskich Łomżyńska Orkiestra Dęta od pomysłu przez organizacje do dzisiaj...?
Waldemar Borusiewicz: - Mój pomysł założenia orkiestry dętej narodził się latem 2007 roku, przy współudziale ówczesnego komendanta straży pożarnej Lucjana Porowskiego, prezesa powiatowej OSP Kazimierza Dąbkowskiego, rektora WSA Romana Englera, dyrektora ZSMiO nr 5 w Łomży Jacka Koconia i wiceprezydenta Krzysztofa Choińskiego. Myślę, że ocena mojej działalności należy do słuchaczy, młodzieży oraz rodziców, którzy ze mną współpracowali. Zagraliśmy w swojej krótkiej historii aż 170 koncertów w województwie podlaskim, m.in., w Łomży, Kolnie, Białymstoku, Wysokiem Mazowieckiem, Grajewie, Węgorzewie, Gołdapi, Augustowie i Suwałkach. Występowaliśmy za granicą: w miastach Gorki i Lenino na Białorusi i w białoruskich ośrodkach polskości, takich jak Dziatłowo i Worończa, a także w ponad dziesięciu miastach Estonii.

MRD: - Jacy ludzie i fakty z historii orkiestry odcisnęły się najserdeczniej w Pańskiej pamięci?
Waldemar Borusiewicz: - Jest wiele osób, którym na sercu leży pomoc Łomżyńskiej Orkiestrze Dętej, a przede wszystkim, by orkiestra mogła funkcjonować. W mojej pamięci są nie tylko ludzie działający w strukturach Stowarzyszenia Łomżyńska Orkiestra Dęta, bez których niemożliwa by była działalność. Najserdeczniejsi są rodzice dzieci, którzy, jak tylko mogą, dodają mi otuchy, siły i chęci do dalszej pracy. 
W orkiestrze do chwili obecnej grało ponad sto osób i, mimo wszystko, poziom ciągle idzie w górę.
Z pierwszego składu grają już tylko trzy osoby: Anna Szymańska na klarnecie, Michał Knapkiewicz na tubie i Mateusz Zeszut na trąbce, a także mój uczeń i 30-letni syn Kamil Borusiewicz, absolwent AM w klasie trąbki prof. Romana Grynia w Bydgoszczy. Pomaga mi jako instruktor, ale też grający. Należy również wspomnieć o mażoretkach, prowadzonych przez Panią Marzannę Rutkowską, które dziarsko maszerują i żywiołowo tańczą na naszych koncertach. Wszystkie te zdolne dzieci traktuję jak własne, stąd tytuł artykułu „Łomżyńska Orkiestra Dęta jak muzyczna rodzina” jest bardzo trafny i prawdziwy. Oczywiście, nie wszystko jest takie kolorowe, jest również wiele szarości, ale daję sobie radę, czego przykładem jest ciągle rosnący poziom orkiestry. Nie sposób wymienić tych, którzy są niezwykle pozytywnie nastawieni do naszej orkiestry, jest ich naprawdę spora grupa, za co chciałbym im podziękować z całego serca. To dzięki nim, nieżałującym czasu, zapału i energii, orkiestra jest na takim poziomie: amatorska grupa dużo koncertują, uświetnia uroczystości, bierze udział w projektach Urzędu Miejskiego w Łomży...

MRD: Oraz wydają pierwszą płytę, do czego zapewne przyczyniło się również wielu ludzi...
Waldemar Borusiewicz: - Szkoda, że wszystkich nie zdołam tu wymienić, ale o kilku muszę koniecznie wspomnieć z wdzięcznością. Dyrektor II LO Józef Przybylski nieodpłatnie od początku udostępnia nam Aulę imienia Hanki Bielickiej na koncerty. Dyrektor „Mechaniaka” Jacek Kocoń udostępnia nam salę do prób i magazyn instrumentów. Dyrektor PSM I i II stopnia Mirosław Korona również wspomaga, jak tylko może, naszą orkiestrę. W przygotowaniach do wydania płyty pomogli nam: producent muzyczny Łukasz Siennicki, który przygotował materiał do tłoczenia płyty, Sławomir Klimczuk z Foto Gabs, który zrobił orkiestrze zdjęcia, Jerzy Chaberek, którego zdjęcie archiwalne także wykorzystaliśmy, oraz dyrektor Radia Nadzieja ks. Tomasz Olszewski, który koordynował wydanie płyty w nakładzie trzech tysięcy, co sfinansowało miasto Łomża i nasze stowarzyszenie. Życzę wszystkim łomżyniankom i łomżyniakom na całym świecie, aby w każdym domu posiadali naszą płytę w swojej kolekcji. Zapewniam, że będzie czego posłuchać!

Mirosław R. Derewońko: - Dziękuję za rozmowę.


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę