„Trzeba prać brudy we własnym domu”. CBA w Łomży nie jest potrzebne
Między innymi życiowym mottem bohaterki lektury szkolnej „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej argumentowano podczas wczorajszego posiedzenia Rady Miasta Łomża na rzecz powstrzymania się przed skierowaniem – zgodnie z wnioskiem Komisji Rewizyjnej - do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wniosku o zbadanie decyzji prezydenta Łomży dotyczących Parku Przemysłowego Łomża w tym zatrudnienia prezesa, oraz przekazania Towarzystwu Wiedzy Powszechnej w bezpłatne użyczenie na 20 lat budynku pod prowadzenie publicznego przedszkola. I choć dyskusja była długa i żarliwa, w ostatecznym głosowaniu wniosek Komisji przepadł.
Już wcześniej przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Elżbieta Rabczyńska mówiła nam, że podstawą wniosku Komisji były utrudnienia jakie napotyka podczas wyjaśniania spraw powierzonych jej przez Radę Miasta w czerwcu i sierpniu. Choć sprawy usiłowała wyjaśniać na pięciu kolejnych posiedzeniach biorący w nich udział pracownicy ratusza „nie potrafili udzielić odpowiedzi, bądź posługiwali się stwierdzeniem, że „tak chciał Prezydenta””. Komisja kilkakrotnie wnioskowała do prezydenta aby zechciał przyjść i odpowiedzieć na pytania. Prezydent zjawił się raz 19 września, ale tłumacząc koniecznością szybkiego wyjścia zadeklarował, że na kolejnym posiedzeniu będzie już do dyspozycji radnych z Komisji i odpowie na ich wszystkie pytania. Ostatecznie jednak na takim posiedzeniu się nie pojawił wobec czego Komisja uznała to za blokowanie jej prac i wystąpiła z wnioskiem do Rady Miasta aby o tych dwóch sprawach formalnie zawiadomić Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Prezydent Mieczysław Czerniawski uznając, że „prowadzona jest tu przez wnioskodawców gra polityczna i wyborcza” wczoraj tez opuścił salę obrad. Wcześniej przypomniał jednak, że Rada już raz sprawę przekazania Towarzystwu Wiedzy Powszechnej budynku przy ul. Studenckiej 11 na przedszkole skierowała do Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz Wojewody Podlaskiego i obie te instytucje uznały, że miał prawo – bez zgody Rady Miasta – podpisać umowę użyczenia. Przekonywał, że wniosek o przekazanie spaw do CBA, „szkodzi wszystkim – i wysokiej radzie, i Łomży, i prezydentowi”.
Radni, którzy w dyskusji podkreślali, że prezydent powinien odpowiadać na pytania Komisji Rewizyjnej, że być może i były jakieś nieprawidłowości, ale odnośnie doniesieni do CBA to już za wiele. Wniosek Komisji Rewizyjnej poparło tylko 7 radnych wobec 12 głosujących przeciwko.