Tysiąc stypendystów z Łomży czeka na pieniądze
Rodziny biednych uczniów ze szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z Łomży, czekają na szkolne stypendia socjalne. Niestety, ani ich wysokość, ani termin wypłaty nie są znane. Do tej pory miasto nie otrzymało z rządu dotacji celowej, a nie nawet decyzji o tym ile otrzyma pieniędzy. Z sięgającej ok. 150 zł stypendium 80% pochodzi z dotacji rządowej, a 20% to wkład miasta.
Główne kryterium do otrzymania stypendium socjalnego to kryterium dochodowe. W ubiegłym roku na stypendium szkolne w Łomży przekroczyła milion złotych. Wysokość stypendium ustalana jest dwa razy do roku – najpierw za okres od stycznia do czerwca, później od września do grudnia. O tym kiedy pieniądze popłyną do rodziców biednych uczniów formalnie decyduje prezydent miasta, ale dopiero gdy otrzyma decyzje i środki na ten cel od wojewody. Wiosną, że względu na opóźnienia w przelewaniu pieniędzy z rządu było to możliwe dopiero w kwietniu. Teraz też będzie później. Jak tłumaczy Anna Sobocińska, rzeczniczka prezydenta Łomży, miasto wciąż czeka na decyzję wojewody o tym ile pieniędzy na stypendia otrzyma. Przed rokiem wysokość stypendium szkolnego prezydent ustalił na 160 zł, wiosną tego roku już tylko na 140 zł. Ile będzie wynosiło stypendium teraz na razie nikt nie wie. Miejscy urzędnicy liczą, że sprawa wyjaśni się około połowy listopada. Sobocińska zapewnia, że niezwłocznie po przekazaniu przez wojewodę środków na stypendia socjalne łomżyńskich uczniów prezydent podpisze stosowne zarządzenie, a pieniądze trafią do rodzin około tysiąca uczniów z miasta.