Znowu bez punktów
Nie wiedzie się siatkarkom UKS-u Jedynki PWSIP Łomża w drugoligowych rozgrywkach. W sobotę, 19 października podopieczne trenera Mirosława Skawskiego przegrały z NOSiR-em Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 (12:25, 12:25, 17:25) i w dalszym ciągu pozostają z zerowym dorobkiem punktowym.
Przed czwartym meczem w tym sezonie i tak już bardzo zła sytuacja kadrowa zespołu z Łomży nie uległa poprawie. Z występów definitywnie zrezygnowała podstawowa środkowa z poprzedniego sezonu, Milena Skowrońska. W dalszym ciągu problemy z kolanem ma rozgrywająca Patrycja Karpińska. Od prawie dwóch tygodni z kontuzją zmaga się również libero, Rita Łapacz - Wczoraj dzień przed meczem Rita przyszła na trening, ale okazało się, że nie nadaje się jeszcze do gry. Mogłem wystawić ją do składu, ale nie chciałem ryzykować jej zdrowia, gdyż występ przeciwko NOSiR-owi mógł wykluczyć ją z gry do końca rozgrywek - podkreśla opiekun Jedynki. W mocno okrojonym składzie łomżanki tylko momentami mogły przeciwstawić się drużynie z Nowego Dworu Mazowieckiego. Po wyrównanym początku pierwszego seta, od stanu 9:9 miejscowe zdołały zdobyć tylko trzy, a ich przeciwniczki aż 16 punktów i po niespełna kwadransie było 1:0 dla gości.
W drugim secie od samego początku na parkiecie niepodzielnie panowały przyjezdne. Zawodniczki jedynki popełniały mnóstwo prostych błędów i wyglądały tak, jakby musiał grać za karę. Niestety w tej partii zdołały ugrać również zaledwie 12 oczek i można się było spodziewać, że spotkanie nie potrwa już zbyt długo.
Trzecia odsłona pokazała jednak, że mimo tak wielu niesprzyjających okoliczności, nasze siatkarki są w stanie grać na niezłym poziomie. W pierwszej części seta poprawiły się nieco w polu zagrywki oraz zdobyły kilka punktów atakiem. Przyciśnięte nieco zawodniczki gości również zaczęły popełniać błędy i na tablicy wyników w pewnym momencie widniał wynik 10:11. Od tego czasu zaczął się kolejny w tym meczu koncert prostych błędów gospodyń. Rywalki nie musiały się zbytnio trudzić, a na ich konto "wpadło" kolejne siedem punktów (11:18). Dzięki wygraniu kilku długich akcji łomżanki jeszcze na chwilę zerwały się do walki zbliżając się na cztery punkty (16:20), ale potem przyjezdne dokończyły dzieła, zwyciężając ostatecznie 25 do 17 i w całym meczu 3:0.
- Graliśmy z rozgrywającą „na jednej nodze”, która od dłuższego czasu nie może wyjść z kontuzji oraz bez libero. Jak widać bez tych dwóch zawodniczek nie da się skutecznie rywalizować. Poza tym cały czas nie mamy pieniędzy. Z drugiej strony jednak widać było, że zespół gości to dobra poukładana drużyna i nawet w pełnym składzie i przy pełnej mobilizacji mielibyśmy z nim duży problem - podsumował spotkanie trener Skawski.
W następnej kolejce, która odbędzie się 26 października, łomżanki zmierzą się na wyjeździe z liderem rozgrywek, Nike Węgrów.
is
