Poetyckie pejzaże Piotra Borkowicza
Jest tegorocznym absolwentem I LO w Łomży. Tworzy dopiero od trzech lat, ale osiągnął już znaczące sukcesy zdobywając w tym i dwa lata temu nagrody w Czerwcowym Konkursie Jednego Wiersza. Teraz wydał debiutancki tomik wierszy „Perspektywy efemeryczne”, który promował podczas wieczoru autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Łomży. – Nie wyobrażam sobie świata bez poezji – mówi Piotr Borkowicz. – Taki świat przypominałby los kalek, namalowanych przez niderlandzkiego malarza Pietera Bruegela. To byłaby kraina ludzi niemych, świat, w którym nikt kobiety nie nazwałby różą!
Przygoda Piotra Borkowicza z poezją zaczęła się od... „Cierpienia młodego Wertera” Goethego. Lektura wywarła na nim tak silne wrażenie, że postanowił pisać, sięgając stopniowo po kolejne źródła inspiracji.
– Pierwsze wiersze zacząłem pisać na początku nauki w liceum – opowiada Piotr Borkowicz. – Ale trudno permanentnie być poetą, bo to wiąże się z tak intensywnym przeżywaniem rzeczywistości, że niektóre sprawy przerastają nasze możliwości odczuwania i pojmowania. Postanowiłem więc nim bywać.
O tym, że wybrał słuszną drogę młody poeta przekonał się dwa lata temu, kiedy zdobył nagrodę publiczności w ogólnopolskim Czerwcowym Konkursie Jednego Wiersza. Jeszcze większy sukces odniósł w tym roku, zdobywając w kolejnej edycji konkursu jedną z trzech równorzędnych nagród głównych. Kolejnym krokiem jest debiutancki tomik, profesjonalnie wydany przez Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Łomży. Jest w nim 16 wierszy, ilustrowanych rysunkami Mileny Lemańskiej oraz reprodukcjami obrazów, które inspirowały poetę.
– Piotr Borkowicz to jeden z naszych absolwentów – mówi Jolanta Szabuńko, wicedyrektor I LO w Łomży. – Kończył klasę humanistyczną, startował w olimpiadzie polonistycznej. Teraz świadomie wybrał polonistykę na Uniwersytecie Gdańskim i sądzę, że nie poprzestanie na tym jednym tomiku!
Poezja Borkowicza jest, zważywszy na młody wiek autora, wyjątkowo dojrzała. Pełna subtelnych metafor, wnikliwych spostrzeżeń oraz często zaskakujących obserwacji. Odwołuje się zarówno do klasycznych dzieł wielkich poetów jak wspomniany już Goethe („30 listopada 1772 r.”), najczęściej jednak jest poetycką próbą odpowiedzi na nurtujące autora pytania („Atrofia”) czy swoistym potwierdzeniem zagubienia młodego pokolenia w obecnym świecie („Bez słów”).
– Następne wiersze już się piszą! – dodaje Piotr Borkowicz. – Mam już taką większą część, więc następny tomik zamierzam wydać w ciągu roku, o ile znajdzie się jakiś wydawca.
Piątkowy wieczór z poezją w Sali na Poddaszu Miejskiej Biblioteki Publicznej był kolejnym spotkaniem z twórczością łomżyńskich poetów.
– Biblioteka to doskonałe miejsce do tego, by młodzi autorzy związani z Łomżą mogli zaprezentować to, czym się zajmują – podkreśla Krystyna Sobocińska, dyrektor MBP. – Nie było to pierwsze spotkanie tego typu i sądzę, że już niebawem będziemy gościć kolejnych młodych łomżyniaków, próbujących zmagać się ze słowem – biblioteka zawsze jest otwarta na takie inicjatywy!
Wojciech Chamryk
