Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Turystyka nad Narwią nie jest łatwa...

Główne zdjęcie
Romuald Ziółkowski

O nowych szlakach turystycznych i współpracy ponad 30 gmin nadrzecznych i znad jezior, m.in., z województwa podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego, debatuje w Nowogrodzie i Łomży ponad 70 przedstawicieli samorządów, parków narodowych, organizacji żeglarskich i biur podróży. Chociaż temat konferencji brzmi górnolotnie „Produkty turystyczne zaprogramowane na sukces”, to dla Łomży oraz Nowogrodu, Zbójnej, Pisza i Ostrołęki może przełożyć się na całkiem realne pożytki. Port Łomża mógłby doczekać pogłębienia Narwi w okolicach Czarnocina i za nowym mostem w kierunku Wizny. Ostrołęka liczy, że powstanie w niej choć podstawowa baza portowa i nadbrzeżna, zaś Nowogród i gminy nad Pisą w kierunku jeziora Roś liczą na to wszystko. Takie szanse, zdaniem organizatorów, stwarza idea Szlaku Wodnego im. Króla Stefana Batorego.

Konferencja w Hotelu Zbyszko
Konferencja w Hotelu Zbyszko
Jacek Piorunek, Wacław Kowalski, Grzegorz Zawistowski i Józef Piątek
Jacek Piorunek, Wacław Kowalski, Grzegorz Zawistowski i Józef Piątek
Jacek Piorunek
Jacek Piorunek
Grzegorz Zawistowski
Grzegorz Zawistowski

Na piątek zaplanowano wystąpienia kilkunastu prelegentów i mówców, zajmujących się szeroko rozumianą problematyką produktów turystycznych, przygotowaniem odpowiedniej infrastruktury i organizacją wypoczynku. Wśród nich znalazł się, m.in., z Katedry Turystyki i Rekreacji Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej. Wykładowca zwrócił uwagę, że szlaki rowerowe, piesze, kajakowe, samochodowe czy konne nie tylko powinny mieć oznakowane trasy, bazę noclegową, gastronomiczną i sanitarną, ale również charakterystyczny temat i intrygująca nazwę oraz przede wszystkim – atrakcję, którą może być obiekt, miejsce, wydarzenie czy impreza. - Atrakcja nie dla każdego oznacza to samo, bo ludzie maja różne potrzeby i gusty – przekonywał. - Te subiektywne odczucia nie mają znaczenia dla popularności i powodzenia przedsięwzięć, gdyż najważniejsze jest, aby atrakcje funkcjonowały w świadomości wszystkich. Dla skuteczności atrakcji na szlakach turystycznych, będących produktami, muszą zostać podjęte odpowiednie działania marketingowe.

Port Łomża stoi, a woda w Narwi (za płytka) płynie...
I właśnie z taką myślą nosili się od 2007 r. inicjatorzy stworzenia Szlaku Wodnego im. Króla Stefana Batorego, czyli władcy z czasów potęgi XVI-wiecznej Polski w unii z Litwą. - Ten szlak wodny to projekt produktu turystyczno-wypoczynkowego, który wydaje się największy w Polsce – wyjaśniał koordynator rady programowej szlaku Grzegorz Zawistowski, z którym w konferencji uczestniczy również sekretarz Wacław Kowalski. - Krótko mówiąc, chodzi o to, aby z Warszawy i Zalewu Zegrzyńskiego przez Narew i Kanał Augustowski można było dotrzeć aż do Niemna.
W ideę Szlaku Batorego wpisał się chętnie samorząd Łomży, a tym samym i otwarty w maju tego roku Port Łomża. W imieniu łomżyńskich żeglarzy na konferencji wystąpił Zdzisław Kopańczyk, przybliżając problemy z niedrożnością Narwi, która na płyciźnie w Czarnocinie szumi jak górska rzeka. Od tego problemu, podstawowego dla przetrwania środowiska żeglarskiego, zaczął również witający gości Jacek Piorunek, członek zarządu województwa podlaskiego. - Żeglarze z Łomży mają całkowitą rację, bo po co nam port, jeśli nie można pływać jachtami i łodziami po rzece dalej niż od starego do nowego mostu – stwierdził. - Żyjemy w oczekiwaniu, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie jednak udrożni nam Narew. Ponadto walczymy o sukces Szlaku Batorego na Narwi, ponieważ to ułatwia nam lobbing w sprawie budowy dalszych części bulwaru z Portem Łomża w kierunku nowego i starego mostu w Łomży. Bardzo liczymy, że będą na to duże pieniądze z programu krajowego w przyszłej edycji finansowania na lata 2014 – 2020. Być może, pojawią się oszczędności w budżecie województwa podlaskiego szybciej, czyli jeszcze w mijającej edycji, na czym skorzysta bulwar. Bez środków unijnych nie wyobrażam sobie efektu tych działań. 

Łomżyńscy żeglarze apelują o pomoc do marszałka

Prelekcjom, prezentacjom i dyskusji przysłuchiwał się zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Zenon Chęć. W odpowiedzi na zapytania i postulaty żeglarzy z Łomży wyjaśniał, że to nie kwestia braku chęci, tylko braku pieniędzy na kosztowną inwestycję. Nie sprecyzował wprawdzie, jakiego rzędu kwoty wchodziłyby w grę, aby można było z Łomży dopłynąć statkiem czy jachtem do Nowogrodu i dalej Pisą na jeziora mazurskie albo Narwią do Zalewu Zegrzyńskiego i z Warszawy Wisłą do Gdańska, ale zaoferował pomoc w stworzeniu planu pogłębiania Narwi i pozytywne opinie - stało się tak po zaskakującej obecnych na sali śmiałej propozycji Bogusława Choromańskiego, że żeglarze z Łomży sami postarają się o niezbędne środki. Podirytowany urzędniczą niemożnością i opieszałością co do stanu rzeki w okolicy Łomży i Nowogrodu żeglarz stwierdził wręcz, że sami przekopią tor kilkumetrowej szerokości na odcinku kilkudziesięciu metrów. W poważniejszym już tonie był utrzymany apel łomżyńskiego środowiska żeglarskiego do marszałka województwa podlaskiego o zwołanie pilnej narady wszystkich, którzy za drożność, oznakowanie i bezpieczeństwo rzek odpowiadają. Żeglarze lojalnie uprzedzili, że z braku szybkiej reakcji samorządowców przeniosą swoje jachty do innych miejsc cumowania.
Zarówno Grzegorz Zawistowski, jak i Jacek Piorunek, są przekonani, że aktywność stowarzyszenia na rzecz Szlaku Batorego będzie pomocna w staraniach samorządów Łomży, Nowogrodu, Piątnicy i Wizny oraz powiatu łomżyńskiego o udrożnienie Narwi przez RZGW. O ile taka aktywność będzie.

Mirosław R. Derewońko

 

Czytaj także: Port Łomża nad Narwią: rejs w przyszłość albo... opuszczenie

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę