Sezon na podręczniki
Już za trzy tygodnie rozpocznie się nowy rok szkolny. Dla wielu rodziców wiąże się on z wydatkami na podręczniki i przybory szkolne, które często przekraczają domowy budżet. Dlatego czasem muszą brać na ten cel kredyt, zapożyczać się u rodziny lub korzystać z innej pomocy. Warto jednak uważnie się rozejrzeć, bo można kupić podręczniki taniej, dzięki rabatom lub promocjom, a nawet otrzymać je za darmo.
Wyniki raportów o stanie czytelnictwa w Polsce od lat są alarmujące i sprzedaż książek jest wprost proporcjonalna do zainteresowania nimi czytelników. Jednak w miesiącach letnich księgarnie przeżywają prawdziwe oblężenie, kiedy to rodzice zaopatrują się w podręczniki dla swych pociech. Ale, zważywszy na wysokie ceny, starają się szukać promocyjnych okazji.
– Biorąc pod uwagę poprzedni miesiąc i dwa pierwsze tygodnie sierpnia jest wzrost sprzedaży podręczników – mówi Dorota Żukowska, kierownik księgarni „Dom Książki” przy ul. Dwornej 18 w Łomży. – Myślę jednak, że jest on spowodowany tym, że w lipcu i w sierpniu mamy dosyć wysokie rabaty na podręczniki. Ceny podręczników zależą od zestawu, w zależności od szkoły. Na przykład na boxy – zestawy podręczników do klas I -III mamy w tym roku ceny dużo niższe od katalogowych, a od tego mamy jeszcze rabat. Jest to bardzo korzystne dla klientów, bo taki box kosztuje już po rabacie średnio 210 zł, ale inne zestawy z językiem angielskim i religią dochodzą już do 300 zł.
– Dlaczego podręczniki są takie drogie?! – denerwuje się pani Maria z Łomży. – Mam trójkę dzieci i rozumiem, że pomiędzy licealistką a najmłodszym, idącym dopiero do podstawówki, jest spora różnica wieku. Ale średni synek jest starszy tylko o trzy lata od najmłodszego, a wszystkie książki musiałam kupić dla tego pierwszaka nowe. Nie może być tak jak kiedyś, że jeden miałby książki po drugim?!
Byłoby to jednak sprzeczne z interesami wydawców, którym bardziej opłaca się regularnie zasypywać rynek nowymi, coraz droższymi podręcznikami, wypierającymi starsze wydania.
– Sami widzimy, że w stosunku do naszych zarobków ceny podręczników są dosyć wysokie i są one zdecydowanie za drogie – podkreśla Dorota Żukowska. – Kiedy klienci mają np. troje dzieci to muszą zapłacić za książki dla nich około tysiąca złotych. Nawet czasem zaciągają kredyty na ten cel. Mamy też klientów, którzy spisują ceny podręczników, aby skorzystać z pomocy Opieki Socjalnej. Uważam, że podręczniki zmieniają się zbyt często i wcale nie ma dużej różnicy pomiędzy podręcznikiem, który wychodzi z programu nauczania a tym, który go zastępuje. Zmiany są bardzo niewielkie i trudno mi powiedzieć, czemu to ma służyć.
Alternatywą dla tych, których nie stać na nowe podręczniki jest bezpłatna giełda podręczników działająca do końca września w Bibliotece Pedagogicznej w Łomży.
– Giełda polega na tym, że ludzie przynoszą do Biblioteki Pedagogicznej, która mieści się w budynku starego szpitala przy ulicy Marii Curie – Skłodowskiej 1, niepotrzebne podręczniki – wyjaśnia pracownik biblioteki Grażyna Wysocka. – Często są one już zdezaktualizowane, chociaż wciąż przydatne jako materiały pomocnicze, ale trafiają się też nowe, nieużywane książki. Ludzie oddają je bezpłatnie i w ramach naszej akcji również nieodpłatnie można je pobrać. Chodzi nam o pomoc osobom, które mają kilkoro dzieci lub problemy finansowe i nie są w stanie zakupić całego zestawu lub nawet kilku, nowych podręczników. U nas mogą je pobrać za darmo. Mamy ich bardzo dużo i z roku na rok giełda cieszy się coraz większym powodzeniem!
Wojciech Chamryk
