Zginął na drzewie. Tragiczny wypadek za Podgórzem
Około 30-letni pasażer osobowego peugeota zginął na miejscu, zaś 50-letni kierowca i drugi pasażer zostali bardzo poważnie ranni w wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej 63 Łomża – Zambrów. - Jadąc w kierunku Łomży około godz. 15.30, między Wygodą a Podgórzem, kierowca peugeota nie upewnił się co do bezpiecznej możliwości wyprzedzania ciągu pojazdów przed nim, gdy w tym samym czasie jadący z tyłu czerwony opel corsa również starał się wyprzedzić sznur aut – relacjonuje podkomisarz Anna Mandziuk z sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łomży. - Peugeot wpadł w poślizg, a kierowca stracił panowanie nad samochodem, który zjechał ze skarpy i uderzył w przydrożne drzewo.
Na miejscu akcja ratunkowa trwała dwie godziny. Ratownicy czekali na helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał kierowcę peugeota z poważnymi obrażeniami do szpitala w Białymstoku; pasażer, który przeżył, trafił do szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Droga relacji Łomża – Zambrów była całkowicie zablokowana, w czasie kiedy tworzony był objazd na Mężenin. Policja apeluje do kierowcy czerwonego opla corsy, aby zgłosił się na komendę jako świadek.
Przypomnijmy: to już kolejne dzisiejsze zderzenia na drogach naszego regionu. Około godz. 7. rano ciężarowe volvo zderzyło się z osobową skodą fabia przy rondzie na placu Kościuszki w Łomży, a około 8.30 w Kisielnicy na drodze krajowej 61 zderzyły się dwa samochody osobowe i ciągnik siodłowy. W pierwszym zdarzeniu nikt nie ucierpiał, natomiast po drugim karetki zabrały do szpitala kierowców obu osobówek. Po badaniach zwolniono ich do domów.