Jako pierwsi wzięli się do pracy przy budowie hali na miejskim targowisku i... czekają na pieniądze
Wczesną wiosną pracowali przy oczyszczaniu placu po miejskim targowisku przy dworcu PKS. Na umowę zlecenia pięciu mężczyzn zatrudniła suwalska firma Masbud Invest, która wygrała miejski przetarg na budowę tu, za 8 milionów 286 tysięcy i 1 grosz hali targowej z wiatą. Mężczyźni pracowali po kilka tygodni ale żaden z nich nie otrzymał obiecanych pieniędzy. - Ja na wypłatę czekam już od połowy kwietnia. Blisko 2 tys. zł dla mnie to dużo – mówi jeden z poszkodowanych dodając, że już dwa razy był u prezydenta Łomży w maju i w czerwcu, ale – jak relacjonuje – miał usłyszeć, że prezydent „swoje zrobił”. - W tej sprawie Prezydent interweniował pisemnie (informował o tym zainteresowanego) oraz w rozmowie telefonicznej. Prezes spółki zapewniła, że zaległości zostaną pracownikom wypłacone w sierpniu, po otrzymaniu zapłaty za fakturę lipcową – przekazuje Łukasz Czech z ratusza podkreślając, że władze miasta nie mają możliwości prawnych do wyegzekwowania tych należności.
Łukasz Czech potwierdza, że prezydent Mieczysław Czerniawski o zaległościach w wypłatach wobec pięciu pracowników firmy Masbud Invest, pracujących na umowę zlecenie przy przygotowaniu terenu pod budowę Hali Targowej na targowisku miejskim dowiedział się od jednego z interesantów.
Mężczyzna twierdzi, że firma w sumie jest im winna blisko 10 tys zł. Zaległości są różne – od około 1,5 do 3 tys zł.
- Ja z pracy zrezygnowałem po kilku tygodniach, bo nie miało sensu pracować bez pieniędzy – opowiada.
Mężczyzna prosił o wypłatę, specjalnie założył konto w banku na które obiecane pieniądze miały trafić, ale mimo kolejnych próśb i gróźb nie trafiały...
Nie tylko 5 mężczyzn
- W przypadku podwykonawców Prezydent poprosił generalnego wykonawcę, aby uregulował należności wobec wszystkich tych, z którymi nie podpisał umów cesji (Miasto już wcześniej przejęło zobowiązania wobec większości podwykonawców), ewentualnie aby wykonawca wyraził zgodę na dokonanie potrąceń z wynagrodzeń przysługujących wykonawcy generalnemu tak, aby to Miasto przekazało należności bezpośrednio podwykonawcom. Do Urzędu Miejskiego wpłynęła zgoda w tej sprawie wyrażona przez prezesa Masbudu. W przypadku osób pracujących na umowę zlecenie, Miasto nie może dokonać potrącenia na ich rzecz z należności wykonawcy – tłumaczy Łukasz Czech. - To wykonawca rejestrował te osoby w ZUS-ie, ma obowiązek odprowadzenia podatku dochodowego i wystawić PIT po zakończeniu umowy. Miasto nie może w tej kwestii „wyręczyć” Masbudu.
Prokurator wie
Łukasz Czech przekazuje, że prezydent Łomży nie zawiadomił prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez firmę Masbud Invest, gdyż nie ma pełnej wiedzy co do zaległości należnych pracownikom Masbudu, a ponadto uzyskał zapewnienie dokonania wypłaty wynagrodzeń.
Prokuraturę zawiadomili za to sami poszkodowani. Wniosek złożyli na początku lipca.
- Być może prokuratura zadziałała i stąd ta obietnica, że w sierpniu wypłacą nam pieniądze – mówi jeden z poszkodowanych. - Oby, bo do tej pory kończyło się na obietnicach, że zapłacą.
Miejska Hala targowa, która zgodnie z planem do końca października ma stanąć na terenie dawnego targowiska obok dworca PKS, będzie miała około 100 metrów długości i blisko 30 szerokości. W budynku będzie 86. pawilonów „na wynajem” dla handlu i usług, wraz z zapleczem oraz pomieszczenia administracyjne Straży Miejskiej, która ma tam się przeprowadzić z hali na Starym Rynku. Jednocześnie wybudowana ma zostać przylegająca do hali wiata o długości ponad 70 metronów pod którą miałby być prowadzony m.in. handel warzywami bezpośrednio z samochodów.
