Sławiec - pamiętamy
Minęło 70 lat od dokonanego przez Niemców mordu więźniów z łomżyńskiego więzienia 23 lipca 1943 roku w okolicach Sławca. Napis na mogile głosi, że to „miejsce uświęcone męczeńską krwią 300 osób zamordowanych przez hitlerowskich oprawców”. Jak relacjonuje Jacek Sokołowski wczoraj kwiaty przy grobie w Sławcu złożyli i zapalili znicze członkowie Zarządu Związku Nauczycielstwa Polskiego w Łomży oraz Gminy Nowogród, dyrekcja i nauczyciele Szkoły Podstawowej im. Hanki Bielickiej w Sławcu, która od lat opiekuje się mogiłą oraz przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Nowogrodzie i Rady Miejskiej w Nowogrodzie, mieszkańcy Sławca.
Według dokumentów Polskiego Państwa Podziemnego, na które powołuje się Jerzy Smurzyński latem 1943 roku „z więzienia w Łomży zabrano około 200 osób dawniej aresztowanych, wywieziono do lasu pod wsią Sławiec i tam wymordowano. Wśród wymordowanych pod Sławcem było dużo inteligencji m.in. księża…”. Relacja naocznego świadka mordu - Feliksa Jankowskiego, mieszkańca Sławca - wskazuje, że Niemcy mordowali nawet kilkuletnie dzieci.
Grób w Sławcu jest obecnie otoczony metalowym płotkiem, wewnątrz którego znajduje się na podmurówce naturalny głaz. Z tyłu za nim znajduje się metalowy krzyż, po obu stronach którego rosną dwa wysokie świerki. Do mogiły można dojść tylko pieszo.
By uczcić pamięć zamordowanych, jeszcze 27 czerwca 2013 roku w Szkole Podstawowej im. Hanki Bielickiej w Sławcu, otwarto wystawę upamiętniającą wydarzenia z 23 lipca 1943 roku.