Droga, co „przybliża ludzi do Boga”
Ma 1166 metrów długości i 550 centymetrów szerokości. Kosztowała 602 tysiące złotych i rozpościera się pomiędzy Gacią a Puchałami. Dziś na jej otwarciu stanęło na niej wielu zacnych gości - wicewojewoda, członek zarządu województwa, starosta, wójt, radni i gminni urzędnicy. - Dziś jest tak, że chyba bardziej na drodze zależy tym, którzy budowali niż mieszkańcom – żalił się Jacek Nowakowski, wójt gminy Łomża zaczynając uroczystości otwarcia trzeciej w gminie Łomża „schetynówki”. - Jesteśmy jedną z niewielu gmin w województwie, która może się takim wynikiem pochwalić.
„Schetynówkami” nazywane są drogi budowane w ramach „Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych”, który powstał gdy ministrem spraw wewnętrznych i administracji był jeszcze Grzegorz Schetyna. Program zakłada, że rząd dorzuci się w połowie do kosztów budowy dróg gminnych czy powiatowych.
- Gdyby programu nie było, to i tej drogi by nie było. Proszę utrzymać ten program – mówił wójt Nowakowski zwracając się do przedstawiciela rządu w regionie, czyli obecnego na uroczystości wicewojewody podlaskiego Wojciecha Dzierzgowskiego.
- Od czasu uruchomienia Narodowego Program Przebudowy Dróg Lokalnych w województwie zbudowaliśmy 600 km dróg o wartości 400 milionów złotych, przy dofinansowaniu ze strony rządu rzędu 180 milionów – z dumą podkreślał Dzierzgowski.
Wśród przemawiających był także członek zarządu województwa podlaskiego Jacek Piorunek, który tłumacząc wójtowi powody nieobecności mieszkańców na uroczystości otwarcia drogi wskazywał, że kiedyś ludzie przychodzili na otwarcie drogi, bo nową drogę otwierało się raz na 5 lat, a dziś, "przy tak dynamicznych zmianach, to spowszechniało".
Radości z otwarcia drogi nie ukrywali też starosta łomżyński Lech Szabłowski i m.in. radny gminy Zygmunt Lutostański. To on wskazywał, że nowa droga umożliwia nie tylko lepsze dojście dzieciom z Gaci do szkoły w Puchałach, ale także „przybliża ludzi do Boga”, bo mieszkańcy nie tylko Gaci, ale także Lutostani i Kot mają tędy bliżej do kościoła w Puchałach.
I nim goście uroczystości zostali poproszeni o przecięcie biało-czerownej wstęgi rozpostartej pomiędzy słupkiem znaku informacyjnego „przejście dla pieszych”, a ogrodzeniem pobliskiej posesji, drogę poświęcił, z pomocą sołtys Gaci, proboszcz puchalskiej parafii ks. Paweł Płoński.