Nieznany Lutosławski i jego inspiracje
Koncert przybliżający postać i muzyczne inspiracje Witolda Lutosławskiego (1913 – 1994), związanego z Drozdowem jednego z najwybitniejszych kompozytorów XX wieku, odbył się w sobotę w drozdowskim kościele. To w Drozdowie Lutosławski stawiał pierwsze kroki jako muzyk i kompozytor, a przysłuchując się grze na fortepianie i śpiewom najbliższych, kształtował swą wrażliwość muzyczną – podkreśla Stanisława Chyl przypominając, że rok 2013 jest rokiem szczególnym. - 100 lat temu, 25 stycznia 1913 r., urodził się Witold Lutosławski.
W Roku Witolda Lutosławskiego, program jubileuszowego Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo – Łomża nie mógł być pozbawiony akcentów związanych z tym wybitnym twórcą.
Dlatego też po inaugurującym festiwal koncercie w Muzeum Przyrody w Drozdowie, w czasie którego artyści zaprezentowali zarówno przebojowe piosenki jak i typową dla Lutosławskiego twórczość współczesną, przyszła pora na kolejne muzyczne wydarzenie. Sobotni koncert „Drozdy słowiki i … nutki” w kościele p.w. św. Jakuba Apostoła w Drozdowie przedstawił postać Witolda Lutosławskiego, ze szczególnym uwzględnieniem lat, które spędził w rodzinnym dworku oraz utwory kompozytorów, których twórczość wywarła na niego szczególny wpływ. O pierwsze zadbała znawczyni losów kompozytora, pracująca obecnie nad biografią Lutosławskiego, Stanisława Chyl.
– Drozdowo leży w przepięknym miejscu tuż przy Dolinie Narwi i jest bardzo bogate pod względem przyrodniczym – wyjaśnia genezę tytułu koncertu Stanisława Chyl. – Drozdy i słowiki towarzyszyły małemu Witoldowi kiedy stawiał tutaj pierwsze kroki jako kompozytor. W jego domu w Warszawie na ścianie wisiały grafiki przedstawiające ptaki – tam też towarzyszyły mu drozdy i słowiki. A nutki w dużych ilościach zapisywał na papierze nutowym.
Muzyczną część wieczoru wypełniły utwory i pieśni kompozytorów, których Lutosławski cenił szczególnie: Fryderyka Chopina, Ludwiga van Beethovena, Franza Schuberta oraz Claude’a Debussy’ego. Jako pierwszy zaprezentował się zaledwie 9-letni pianista Franciszek Lewandowski. Nic w tym dziwnego, że to nazwisko brzmi znajomo dla festiwalowych bywalców, gdyż jego ojcem jest wybitny pianista Rafał Lewandowski, zaś mamą Marta Lewandowska, dyrektor Prywatnej Szkoły Muzycznej I stopnia Concertino w Gdyni, w której od trzech lat Franciszek zgłębia tajniki gry na fortepianie. Był to jego debiut na festiwalu tej rangi, chociaż ma już za sobą zwieńczony nagrodami udział w kilku pianistycznych konkursach dla dzieci. Po tym symbolicznym wprowadzeniu, nawiązującym do początków rozpoczętej w zbliżonym wieku kariery Lutosławskiego, fortepianem zawładnęli mistrzowie klawiatury: Rafał Lewandowski, Maciej Gański i Piotr Łukaszczyk. Publiczność szczególnie gorąco przyjęła Etiudę rewolucyjną i Poloneza As-dur w wykonaniu Gańskiego oraz Scherzo b-moll i „Wyspę radości” zagrane przez Lewandowskiego. Rafał Lewandowski wystąpił też kilkakrotnie w roli akompaniatora towarzyszącego śpiewaczce Bognie Forkiewicz, która zaśpiewała pieśni autorstwa Schuberta oraz Chopina, m.in.: „Małgorzata przy kołowrotku”, „Pstrąg”, „Śliczny chłopiec” czy „Życzenie”.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk