Burmistrz Stawisk skazany
To burmistrz Stawisk Marek W. prowadził skodę i spowodowała kolizję drogową 31 lipca ubiegłego roku. Taki wyrok zapadł dziś przed sądem w Kolnie. - Burmistrz został skazany na 2 tys zł grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów przez rok i ma pokryć koszty postępowania – przekazuje prokurator Maria Kudyba rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży. Wyrok nie jest prawomocny i burmistrz może się od niego odwołać.
Do zdarzenia doszło 31. lipca ubiegłego roku. Służbowa skoda jechała ulicą Łomżyńską, kierując się do centrum Stawisk, w pewnym momencie zjechała na przeciwległy pas ruchu gdzie zderzyła się z samochodem ciężarowym i zjechała do rowu. Po wypadku z samochodu ktoś uciekł, a do policjantów, którzy dojechali na miejsce zdarzenia, zgłosił się trzeźwy „urzędowy” kierowca twierdząc, że to on prowadził. Burmistrz, który po zdarzeniu był poraniony, przyznawał później, że jechał w skodzie i uciekł po zderzeniu, ale utrzymywał, że nie prowadził, a jedynie był pasażerem.
Tłumaczenia burmistrza nie przekonywały śledczych z łomżyńskiej prokuratury, która skierowała sprawę do sądu, zarzucając mu popełnienie wykroczenia z artykułu 86. Kodeksu wykroczeń: „Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.”
I dziś sąd przyznał rację prokuraturze i uznał burmistrza za winnego spowodowania kolizji drogowej 31 lipca 2012 roku w Stawiskach. Wyrok nie jest prawomocny.
Niezależnie od tej sprawy prokuratura prowadzi cały czas postępowanie, które ma wyjaśnić czy burmistrz składał fałszywe zeznania i czy oskarżał inną osobę o spowodowanie kolizji. To śledztwo zostało zawieszone do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sądu odnośnie winy burmistrza za wykroczenie drogowe.
Prowadzone jest także dochodzenie w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez policjantów, którzy zabezpieczali ślady na miejscu kolizji. W maju zarzuty niedopełnienia obowiązków łomżyńscy śledczy postawili trzem policjantom.