Kredyt tani jak barszcz
Siedem banków walczyło o możliwość udzielenia miastu Łomża kredytu obrotowego krótkoterminowego na 5 mln zł. Zaciętą rywalizację – rozstrzygnięto dopiero po przedstawieniu oferty dodatkowych - wygrał Nordea Bank Polska z Gdyni. - Od kwoty wykorzystanego kredytu w trakcie roku naliczane będą odsetki według zmiennej stopy procentowej, ustalonej w oparciu o zmienną stawkę WIBOR 1M, powiększoną o stałą marżę banku, która wynosi 0,42 punktów procentowych i pozostaje niezmienna w okresie kredytowania – do końca 2013 roku – ujawnia szczegóły transakcji Anna Sobocińska zaznaczając, że żadne inne opłaty nie występują.
Nordea Bank Polska w ostatecznym starciu o prawo pożyczenia miastu pieniędzy pokonał Bank Gospodarstwa Krajowego. Swoje oferty w przetargu złożyły także Pekao SA, PKO BP, BGŻ, BOŚ, a nawet Mikołowski Bank Spółdzielczy w Mikołowie, przy czym dwie ostatnie zostały odrzucone.
Doliczana do stawki WIBOR (Warsaw Interbank Offer Rate - czyli stopy procentowej, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom), uzyskana w przetargu stała marża banku Nordea jest wyjątkowo korzystna. Średnia marża banku trzech ostatnio pozyskanych przez Łomżę kredytów wynosiła 1,34%, czyli była ponad trzy razy wyższa niż uzyskana w tym przetargu.
Dobre wyniki na „mały” kredyt mogą dobrze wróżyć przed zaciągnięciem tego „dużego”. Kilka dni temu miasto ogłosiło przetarg na wyłonienie wykonawcy usługi bankowej dotyczącej zaciągnięcia przez Miasto Łomża długoterminowego, nawet na okres 14 lat kredytu w kwocie 46 138 366 złotych na spłatę zobowiązań z tytułu wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek oraz na pokrycie deficytu budżetu miasta w 2013 r.
Wcześniej, gdy prezydent zabiegał aby te środki pozyskać w formie emisji miejskich obligacji przekonywał, że stawka dodatkowej marży banku (doliczanej do stawki WIBOR) będzie wynosiła jedynie od 1,00% do 1,35% i będzie korzystniejsza niż przy kredycie. Warto zaznaczyć, że w przypadku zgody radnych na emisję obligacji, której ostatecznie prezydent nie uzyskał, miasto nie musiałoby przeprowadzać ogólnodostępnego przetargu takiego jak w przypadku kredytów, a urzędnicy sami wybraliby bank, z którym ustaliliby koszty obsługi.
Dodajmy także, że stawki WIBOR są teraz wyjątkowo niskie. WIBOR 1M rok temu wynosił prawie 5%, teraz to tylko 2,74%. Już w ubiegłym roku tylko na spadku stawek WIBOR budżet miasta zaoszczędził ponad 700 tys zł z tytułu niższych kwot obsługi zadłużenia.