Podwyżka w ratuszu była wyższa
W maju prezydent Łomży zapowiadał, że miejscy urzędnicy otrzymają w tym roku niespełna trzyprocentową waloryzację płac. Okazuje się, że podwyżka w ratuszu była znacznie wyższa – nawet wyższa niż inflacja która w ubiegłym roku według GUS wyniosła 3,7%. Z przekazaniem danych o faktycznych rozmiarach podwyżek w miejskim ratuszu urzędnicy zwlekali niemal miesiąc. Dopiero teraz ujawnili, że niektóre grupy urzędników otrzymały podwyżkę płac nawet o 6,1%, a przyznana w maju podwyżka obowiązuje od początku roku.
Podwyżka w ratuszu miała zastąpić wypłacane od lat niemalże dla wszystkich urzędników nagrody uznaniowe z okazji świąt narodowych 3 Maja i 11 Listopada. „Przesunięcia” funduszy z nagród na podwyżki prezydent Mieczysław Czerniawski dokonał w połowie maja.
Przekonywano, że w ratuszu podwyżek nie było od 2009 roku, a z przeprowadzonej w ubiegłym roku analizy skarbnika miasta wynikało, że w tym czasie średnie miesięczne wynagrodzenie na etat obniżyło się o 120 zł. W ubiegłym roku średnia miesięczna pensja urzędnika w Urzędzie Miasta Łomża wyniosła 3687 zł. Podwyżka nie miała zrekompensować tej wieloletniej inflacji, ale choćby tę ubiegłoroczną. I jak przekazuje Anna Sobocińska, rzeczniczka prezydenta Łomży „średnio waloryzacja wynagrodzeń pracowników UM kształtuje się na poziomie zbliżonym do wskaźnika inflacji za rok 2012.” Ale chyba nie do końca jest to zgodne z prawdą. Inflacja według Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce w ubiegłym roku wyniosła 3,7%. Tymczasem z przekazanych szczegółowych danych wynika, że najmniejszą podwyżkę plac o 4,1% otrzymali m.in. audytor i prezydenccy doradczy. Kolejne grupy to naczelnicy i zastępcy naczelników wydziałów, których pensje wzrosły o 4,76%, a kierownicy, zastępcy kierownika dostali podwyżkę 5,10%, a najwyższa o 6,1% podwyżkę otrzymali najniżsi rangą inspektorzy i podinspektorzy.
W złotówkach podwyżki wyglądają odwrotnie. Pensje tej ostatniej grupy wzrosły średnio o 105 zł netto, a naczelników wydziałów o 145zł netto.
- Pracownikom wypłacono kwoty wynikające z waloryzacji płac w maju 2013 roku z wyrównaniem od 1 stycznia 2013 roku – podaje Sobocińska, zaczadzając że podwyżek nie dostali zastępcy prezydenta miasta, którzy „zrezygnowali z waloryzacji płac”.
Na realizacja waloryzacji płac przeznaczono środki, które pozostały w budżecie w związku z likwidacją funduszu nagród oraz środki pozostałe w wyniku oszczędności związanych z dłuższą absencją chorobową pracowników. W sumie podwyżka pensji miejskich urzędników w tym roku ma kosztować budżet miasta 335 300 zł netto.