Ksiądz, rabin i muzułmanka dialogują w Centrum Katolickim
Rozmawiali spokojnie, kulturalnie i rzeczowo o podstawach swojej wiary: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Zastanawiali się nad życiem obok siebie wyznawców różnych religii bez konfliktów i nienawiści. Rozważali złą rolę radykalnych fundamentalistów we wzniecaniu wojen religijnych i zamachów terrorystycznych. Dyskutowali, czy Polacy i łomżyniacy są tolerancyjni: duszpasterz młodzieży Diecezji Łomżyńskiej ks. Jacek Czaplicki, naczelny rabin Polski Michael Schudrich i Satsita Khumaidova z Fundacji Ocalenie, działającej na rzecz uchodźców z Czeczenii.
Kamil Kamiński z Fundacji Ocalenie powitał kilkadziesiąt przybyłych na spotkanie międzyreligijne osób i przeprosił, razem z prowadzącym debatę Jackiem Babielem, za nieobecność chorego imama muzułmańskiego Jarosława Banasiaka.
„Nasz Bóg lubi dwa słowa: monoteizm i Księga...”
Pierwsze pytanie stanowiło propozycję, aby w krótkich słowach każdy przedstawił swoje wyznanie.
Rabin Michael Schudrich żartował, że ma tylko około minuty na każde tysiąc lat historii i rozwoju judaizmu. Przypomniał, że podstawę religii Żydów stanowi pięcioksiąg Mojżeszowy sprzed około 3 300 lat, z którego pochodzi, m.in., Dekalog - 10 przykazań. - Ale powstaje pytanie, jak praktycznie pełnić wolę Boga, i dlatego jest wyodrębnionych aż 613 nakazów i zakazów, a około 1 300 lat temu powstał Talmud, zawierający szczegółowe interpretacje – mówił rabin. - My nie mamy papieża, tak jak katolicy, jest naczelny rabin. Od ludzi, którzy go słyszeli, zależy, czy będzie zaakceptowany.
- Nasz Bóg lubi dwa słowa: monoteizm i Księga, czyli Tora, Biblia i Koran – nawiązał ks. Jacek Czaplicki. - Nasze religie przenikają się, ale my uwierzyliśmy w Joszua dwa tysiące lat temu, że to Zbawiciel, Mesjasz, wy na Niego czekacie. Dodajemy cztery ewangelie i listy św. Pawła, św. Piotra czy św. Jana i innych. Kiedy czytam słowa Chrystusa, odnajduję miłość do wszystkich. Przykładem miłości do cudzoziemców jest Samarytanka. W prawosławiu są kościoły autokefaliczne, gdzie bardzo ważny jest głos patriarchów i biskupów; w protestantyzmie jest jeszcze bardziej liberalnie. My wierzymy w dogmat o nieomylności papieża, kiedy mówi w sprawach wiary ex cathedra.
Jako przykład dialogu ksiądz pokazał książkę „W niebie i na ziemi”, zapis rozmów przyjaciół z Buenos Aires: ówczesnego kard. Jorge Bergoglio (papież Franciszek) i rabina Abrahama Skórki. Satsita Khumaidova opowiadała, jak z okazji jej urodzin w sierpniu 1962 r. zarżnięto barana, który został przez jej rodziców złożony za nią Bogu w ofierze. Przypomniała pięć filarów wiary islamu: uznanie jednego Boga, którego prorokiem jest Mahomet, modlitwę, post, jałmużnę – 10 procent dochodu dla biednych i obowiązek pielgrzymki do świątyni w Mekce. - Wiary nie trzeba bronić – przekonywała Satsita. - Bronic trzeba i modlić się za człowieka, szczególnie tego, który nie wierzy.
Kto wywołuje krwawe konflikty między religiami?
Jacek Babiel stawiał w pytaniu tezę, że powodem wojen i terroryzmu są radykalni fundamentaliści.
- Wiara w judaizmie to najlepsza droga do Boga dla mnie, ale nie mogę decydować, że także dla innego człowieka – zadeklarował rabin. - Są i inne drogi. Tak jak w komputerze: ja klikam ikonkę drukarki, moja żona klika do drukowania z paska pliku, a pracownik mojego biura w control p.
Ks. Jacek ubolewał, że chrześcijaństwo miało wyprawy krzyżowe, ale problem współcześnie o wiele większy niż niechlubna przeszłość stanowi nowa ewangelizacja: ludzie ochrzczeni nie chodzą do kościoła. - W ujęciu fundamentalistów i radykałów, konflikty są, od kiedy wypaczyli, zepsuli wiarę w Chrystusa. Możemy żyć bez konfliktów, odkrywając Boga i Jego słowo w sobie, tworząc kulturę spotkania, jak dzisiaj, bo zgadzamy się z waszą troską o życie.
- Wojny w Gruzji i Czeczenii też tworzą ludzie, to najokrutniejsze, kiedy człowiek przestaje być człowiekiem – mówiła Satsita. - Mamy wspólne zasady: nie zabijaj, nie kradnij, nie rób drugiemu, czego nie życzysz sobie. Nie jest jeszcze tak źle, dobra jest więcej. Wiara pomaga, żeby był pokój.
Czy Polacy i łomżyniacy są na co dzień tolerancyjni?
Na pytanie Jacka Babiela rabin Michael Schudrich odpowiadał kilka minut. Zwrócił uwagę na sześć lat okupacji niemieckiej i na 44 lata okupacji rosyjskiej po wojnie. Jego zdaniem, ostatnie 200 lat Polska stale była w okupacyjnej opresji. Dziwi go dowcip, gdy polski pesymista mówi „Gorszy nie mogę być”, a polski optymista, że „Mogę być gorszy”, ponieważ 24 lata wolności po roku 1989 są czasem wyzwania. - Każdy naród ma takich, którzy nienawidzą drugiego, tacy ludzie był zawsze i wszędzie. Problem jest wtedy, gdy dobry człowiek widzi coś złego i milczy, że to nie jego sprawa.
Rabin nawiązał do jakiejś kobiety – nie wskazując: Żydówka, Polska czy Czeczenka: ona w Łomży nie boi się całej społeczności, tylko kilku łobuzów, przed którymi nikt jej nie będzie bronić.
Ks. Jacek Czaplicki pytanie o budowę meczetu lub synagogi w mieście ośmiu kościołów, zborów Świadków Jehowy i zielonoświątkowców uznał za „bardzo trudne”, „poza zasięgiem myślenia”.
- Chcielibyśmy mieć mały lokal, gdzie moglibyśmy modlić się za to miasto i za ten kraj, żeby był pokój... – wyznała Satsita. - Nie chcemy szokować, bo wiemy, że Łomża jest monoteistyczna, ale to byłby dobry przykład na całą Polskę. Ja bronię miasta, gdzie mieszkam, które jest moim domem...
Mirosław R. Derewońko