Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Rada Miasta Łomża nie chce obligacji komunalnych

Główne zdjęcie
Beniamin Dobosz, Mieczysław Czerniawski i Grażyna Kołodziejska (fot. UM)

Radni Łomży odrzucili prezydencki wniosek o emisję miejskich obligacji: podczas sesji nadzwyczajnej 11 głosowało przeciw, 10 za (dwóch radnych było nieobecnych). Prezydent Mieczysław Czerniawski apelował o zgodę radnych na emisję w tym roku miejskich obligacji na kwotę 46 mln 143 tys. zł. Ponad 24 mln zł miało pokryć tegoroczną dziurę w budżecie miasta (może wynieść ponad 26 mln zł), zaś ok. 21 mln zł na spłatę wcześniejszych kredytów. Ale radni uzależnili decyzję od przedstawienia przez prezydenta choć „zrębów” programu oszczędnościowego. Jedni skarżyli się, że dostali jakiś dokument mailem w nocy, inni - wydruki tuż przed sesją.

Prezydent chciał, aby obligacje emitowane były w seriach, zróżnicowanych okresem wykupu od 4 do 15 lat, co pozwoliłoby na znaczące obniżenie wydatków związanych ze spłatą kredytów w ciągu najbliższych lat. Z tematem obligacji włodarz podszedł do radnych po raz trzeci, prosząc o zwołanie sesji nadzwyczajnej, choć wcześniej dwa razy swoje wnioski wycofywał: raz przed sesją, drugi raz już w trakcie dyskusji.

Prezydent Łomży na okrągło o obligacjach...
Prezydent starał się przekonać radnych, że obligacje będą tańsze niż kredyty na spłatę kredytów, a czteroletnia karencja przy spłacie obligacji pozwoli miastu wykorzystać unijne dotacje w nowej perspektywie finansowej. Podkreślał, że emisja obligacji umożliwi restrukturyzację zadłużenia Łomży i „to nie jest wyprzedaż majątku Łomży”.
Jednak radni w gorącej dyskusji o obligacjach podnosili, przede wszystkim, kwestię koniecznych oszczędności. W ostatniej chwili przed sesją dostali wydruki „programu oszczędnościowego”, z którym nie mieli jak się zapoznać. Skarbnik miasta Grażyna Kołodziejska wyjaśniała, że materiał przygotowały w pięć dni roboczych wydziały Urzędu Miejskiego i miejskich placówek, oraz że to materiał do dyskusji dla radnych.
W wypowiedziach radnych, prezydenta i wiceprezydenta Beniamina Dobosza wciąż pojawiały się stwierdzenia, że ta sesja to „historyczny” czy „strategiczny” moment dla rozwoju i przyszłości Łomży. Część radnych już w trakcie dyskusji deklarowała, że decyzję podjęli jeszcze przed sesją. Jako pierwszy ze swoim stanowiskiem ujawnił się radny Andrzej Modzelewski mówiąc, że „kto za obligacjami, ten za rozwojem miasta”.
- To nie obligacje rozwijają Łomżę – odpowiadał mu radny Janusz Mieczkowski. - Obligacje usypiają czujność, a kredyt zmusi nas do patrzenia na pożyczaną każdą złotówkę.
- Za rozwojem to są wszyscy radni, ale możemy mieć różne wizje – nawiązywała do wypowiedzi Modzelewskiego radna Alicja Gołaszewska. - Łomża może rozwijać się przez coraz mądrzejsze decyzje.

… a rajcy Łomży na okrągło o oszczędnościach
Radny Zbigniew Lipski pytał co się stało z finansami miasta, że sytuacja tak nagle się pogorszyła wskazując na pośpiech i forsowanie obligacji.
- Trzeba przygotować jasną do bólu, ale rzetelną informację o finansach miasta – podkreślał.
- Nie chcemy zostawiać miasta, przyszłych radnych i włodarzy w sytuacji bardzo trudnej – mówiła Alicja Konopka, przewodnicząca komisji finansów i skarbu miasta.
– Mam duże wątpliwości, takie przygotowanie oszczędności na inwestycjach, jakie przedstawiono, jest nie do przyjęcia – twierdził Witold Chludziński. - Jako radnego interesuje mnie, czy miasto stać na budowę dwóch hal sportowych: przy II LO i SP nr 7? Członkowie tej Rady Konsultacyjnej przy prezydencie powinni wydać opinie o obligacjach, oni powinni być tu obecni. I chciałbym wiedzieć, jakie jest faktyczne zadłużenie oświaty, różne wersje krążą, od 5 do 18 mln zł. A co z MPEC...”
Wanda Mężyńska zwróciła uwagę, że w „zrębie” programu oszczędnościowego „nawet słowem nie ma o Parku Przemysłowym Łomża”. - To jest opisówka tego, co robi ratusz, a nie plan oszczędnościowy – oceniła krytycznie przedstawiony dokument.
Jan Bajno choć oświadczył, że zawsze jest czas na dyskusję o oszczędnościach, to jak postulował te działania Rada powinna analizować przed uchwaleniem budżetu i za prezydentem przekonywał, że obligacje są „tańszą formą pozyskania pieniędzy”, a od wielu lat miasto funkcjonuje z deficytem.
Andrzej Grzymała zaproponował, aby obniżyć fundusz płac o 10 proc. w ramach oszczędności. - Panowie prezydenci, zacznijcie od siebie. Obligacje i kredyty są drugorzędne, najważniejsze w budżecie są dochody, a te spadają – oceniał radny. - Jeśli w takim tempie dalej będą spadać, to obligacje też nam nie pomogą. A wykluczenie wsparcia inicjatyw lokalnych? Przecież to jest podstawa samorządności!
Po dwóch godzinach zaciętej dyskusji, pełnej połajanek, przepychanek i złośliwości pod adresem radnych i władz w ratuszu, radna Bogumiła Olbryś zgłosiła wniosek formalny, aby zamknąć dyskusję: – Jesteśmy wybrani przez mieszkańców i to ma być ich głos w sprawie obligacji, a widać, con piszą na portalach społecznościowych.

Jednym głosem przeciw
Przeciwko prezydenckiemu wnioskowi o emisję miejskich obligacji głosowali: (radni z klubu PiS:) Janusz Mieczkowski, Mariusz Chrzanowski, Andrzej Grzymała, Bernadeta Krynicka, Wanda Mężyńska, Bogumiła Olbryś, Elżbieta Rabczyńska, (radni z klubu PO:) Agata Gołaszewska, Hanka Gałązka, (radni z SPŁ:) Alicja Konopka i Zbigniew Lipski.
Ostatecznie przegraną uchwałę wyrażającą zgodę na emisje obligacji poparli: (radni z klubu SPŁ:) Andrzej Wojtkowski, Konrad Haponik, Andrzej Modzelewski, Witold Chludziński, Waldemar Cieślik, (radni z klubu PO:) Edyta Śledziewska, Maciej Borysewicz, (radni niezrzeszeni:) Jan Bajno, Jan Jarota i Henryk Piekarski.

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę