Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Nie rozumiem…

Główne zdjęcie
Marcin Chludziński

Sytuacja łomżyńskiej rodziny, która najwyraźniej nie poradziła sobie z wychowaniem siedmiorga dzieci, każe zejść poziom niżej niż telewizyjna publicystyka i zastanowić się nad tym, jak mogło dojść do takiej sytuacji w dużym mieście, wśród instytucji, ludzi, milionów złotych wydawanych na pomoc społeczną i inne służby – pisze Marcin Chludziński, pochodzący z Łomży prezes Fundacji Republikańskiej. - Być może rodzina nie wytrzymała presji, w głowach zbudowały się mury nie do przebicia, problemy które były do rozwiązania okazały się nie do rozwiązania siłami rodziców. Czasy nie są łatwe. Dzieci przyszły na świat, żyją. Ten przypadek to porażka systemu. Systemu, który ma reagować w przypadku kryzysu w rodzinie, do których może dochodzić, ludzie nie są ze stali.

Odpowiedzialność wspólnoty, solidarność każe nam wszystkim w takich przypadkach pomagać – to wartość ponadczasowa i niezależna od religii, wartość ludzka, człowieczeństwo. Uruchamia się jednak mechanizm zwolnienia z odpowiedzialności – są instytucje, pieniądze, tylu ludzi zawodowo zajmuje się rozwiązywaniem naszych problemów, czy powinno mnie to obchodzić? Mam nadzieję, że każdy odpowie sobie że jednak powinno.
W interesie wszystkich łomżyniaków leży to, żeby do takich sytuacji nigdy w naszym mieście nie dochodziło. Musi być klimat dla rodziny, każdej rodziny, zarówno tej która nie zawsze radzi sobie ze wszystkim. Ta sytuacja każe przypatrzeć się temu jak działają nasze służby, których celem jest pomoc rodzinie. Należy doprowadzić do sytuacji w której istnieje system wczesnego reagowania związany z takimi sytuacjami, w której ludzie zwracający się z problemami nie zostaną odtrąceni. Często są to ludzie honorowi, którzy nie będą się przebijać przez administracyjne bariery widząc że są niechciani. Brak pomocy nie może być tłumaczony brakiem pieniędzy. Pieniądze są. Jeśli pozwalamy sobie na budowę parku technologicznego i pożyczamy około 7 milionów złotych, wiedząc o tym że nie ma szans na skuteczność prowadzonych w nim działań, to mamy co najmniej 7 milionów, które mogłyby wykorzystane zdecydowanie lepiej. Pieniądze też znajdują się na nagrody jubileuszowe.
Będąc jeszcze członkiem Rady Konsultacyjnej przy prezydencie Miasta zgłaszałem propozycję ustanowienia Karty Dużej Rodziny. Systemu ulg i innych form pomocy dla rodzin. Zrobiło to już kilkadziesiąt miast w Polsce. Dzięki wprowadzeniu kart możemy wiedzieć ile takich rodzin jest, z jakimi problemami się borykają, oprócz ulg zaproponować zindywidualizowane formy pomocy. Nie jest to duży wysiłek, a może dałoby się uniknąć takich sytuacji.
To władza wytycza kierunki i definiuje co dla niej najważniejsze. Znika gdzieś człowiek, liczą się duże widowiskowe inwestycje. Jeszcze mniej uwagi będziemy poświęcać ludziom i ich problemom w sytuacji gdy trzeba będzie spłacać kredyty i obligacje wyemitowane żeby zapłacić za nikomu niepotrzebne, przynoszące w przyszłości koszty i straty inwestycje (wolałbym żeby przynosiły chleb ludziom). O co chodzi?
W Fundacji Republikańskiej przygotowaliśmy raport poświęcony sytuacjom polskich rodzin i polityce prorodzinnej. Rodzinom żyje się coraz gorzej, czas o nich pomyśleć na poważnie i wprowadzić rozwiązania które możliwe są na poziomie wspólnoty lokalnej. Jest sporo dobrych praktyk w Polsce, tylko chcieć… Poza tym warto mieć otwarte oczy. Może ktoś w naszym sąsiedztwie potrzebuje dobrego słowa i nienachlanej pomocy? Bądźmy ludźmi. 

Marcin Chludziński
Łomżyniak w Warszawie
Prezes Fundacji Republikańskiej


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę