Ekspedientka pognała bandytę
Nieznany sprawca w kominiarce na twarzy wszedł do sklepu i trzymając w ręku przedmiot przypominający broń palną wymachiwał nim i mierzył w kierunku ekspedientki jednocześnie krzycząc, by wydała pieniądze. Napad się nie udał, bo kobieta nie wystraszyła się napastnika a stawiła mu opór próbując zerwać z twarzy kominiarkę. Zdarzenie miało miejsce w ubiegły czwartek (16 maja), około godziny 11.30, w sklepie spożywczo-przemysłowym, w miejscowości Truskolasy Lachy (gm. Sokoły). Policja sporządziła portret pamięciowy mężczyzny, który może mieć związek z tym zdarzeniem.
Jak relacjonują policjanci nieznany sprawca w kominiarce na twarzy wszedł do sklepu w miejscowości Truskolasy Lachy z przedmiotem przypominający broń palną. Wymachiwał nim i mierzył w kierunku ekspedientki żądając, by kobieta wydała pieniądze. Następnie przeszedł za ladę i szarpał za kasę fiskalną.
- Z uwagi na zdecydowany opór ze strony pracownicy sklepu, która próbowała zerwać z twarzy napastnika kominiarkę, a następnie rzuciła w jego kierunku butelkę z wodą sprawca zamierzonego celu nie osiągnął – przekazuje oficer prasowy policji w Wysokiem Mazowieckiem. - Mężczyzna zbiegł z lokalu i najprawdopodobniej spod sklepu odjechał samochodem osobowym marki Opel Vectra koloru bordowego, z charakterystyczną białą naklejką umiejscowioną na tylnej klapie z lewej strony. Początkowe numery rejestracyjne auta to: BIA.
Policjanci podają, że na napastnika który napadł na sklep, w samochodzie czekał kierowca, a bezpośrednio przed napadem do lokalu kilkakrotnie wchodził klient - przedstawiony na portrecie pamięciowym, który dokonywał drobnych zakupów. Policjanci nie wykluczają, że osoba ta może mieć związek z tym zdarzeniem.
W związku z powyższym wszystkie osoby, które widziały osobę odpowiadającą podanemu w komunikacie rysopisowi lub mogą udzielić informacji w tej sprawie o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wysokiem Mazowieckiem pod numerem telefonu – (86) 275 72 12 bądź z najbliższą jednostką Policji telefon 997 lub komórkowy 112.