Prezydent wraca do obligacji... z argumentami za 11 tysięcy
Studium Porównawcze Kredytu i Obligacji ma przekonać radnych Łomży do zgody na emisję miejskich obligacji. Dokument zamówił prezydent po fiasku zorganizowanego przed miesiącem spotkania władz miasta z przedstawicielami banku Pekao S.A., który - jak wówczas się okazało - jest jednym z dwóch jakie pozostały w rozgrywce o emisję obligacji Łomży. Po tym spotkaniu radni apelowali o odłożenie decyzji i rzeczową dyskusję. Studium za kwotę 11 tysięcy złotych przygotowała firma Dragon Partners.
Warszawska firma zlecenie z miasta otrzymała dwa tygodnie temu. Dziś – jak mówił prezydent Mieczysław Czerniawski – dokument do niego dotarł. Na razie prezydent nie ujawnia jego treści. Wyciąg z opracowania ma być przedstawiony w przyszłym tygodniu. Wiadomo, że prezydent chce aby radni miejscy sprawą emisji miejskich obligacji zajęli się podczas sesji 29 maja.
Opisując miejskie zamówienie firma Dragon Partners podaje, że w opracowaniu przedstawi „wady i zalety każdego z rozwiązań, porówna ceny obsługi kredytu i obligacji, a także ich wpływ na kondycję finansową jednostki. Ponadto wykonane zostaną symulacje Wieloletniej Prognozy Finansowej uwzględniające finansowanie długu jednostki za pomocą kredytu oraz za pomocą obligacji. Prace zobrazują jaki wpływ ma decyzja o sposobie finansowania na bezpieczeństwo budżetowe oraz spełnienie wskaźników obsługi zadłużenia zapisanych w ustawie o finansach publicznych. Dzięki przeprowadzonym analizom i symulacjom Miasto Łomża będzie w stanie podjąć optymalną decyzję w zakresie finansowania.”
Przypomnijmy prezydent chce zgody Rady Miasta na emisję jeszcze w tym roku miejskich obligacji na kwotę ponad 46 milionów złotych. Pieniądze uzyskane z ich sprzedaży miałyby zostać przeznaczone w większości (ok. 24 mln zł) na pokrycie bieżącego deficytu budżetu miasta, a reszta (blisko 22 mln zł) na spłatę kredytów zaciągniętych w latach ubiegłych. Emisja obligacji miałaby odbywać się w 12 w seriach zróżnicowanych okresem wykupu od 4 do 15 lat.
Obligacje – jaka przekonują prezydent Mieczysław Czerniawski i skarbnik miasta Grażyna Kołodziejska – mają być tańsze od kredytu, i pozwolą spełnić wymogi prawne dotyczące zadłużania się samorządów i skorzystać z możliwości wykorzystania funduszy unijnych w nowej perspektywie UE 2014-2020.