Noc w bibliotece marzeń
Kilkaset osób wzięło udział w kolejnej edycji dorocznej imprezy „Noc w Bibliotece”. Do Oddziału dla Dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej przyciągnął ich urozmaicony, pełen niespodzianek program, a świetnej zabawy nie przerwała nawet przechodząca nad Łomżą gwałtowna burza. Dzieci były zachwycone atrakcjami, ale również niecodzienną dla nich sytuacją. – Umówiłam się z córką, że zadzwoni, kiedy mam po nią przyjechać – mówi pani Anna. – Minęły trzy godziny i cisza. W końcu zadzwoniłam sama i okazało się, że Ola jest zachwycona tym, co się tu dzieje i nie ma mowy o powrocie do domu – przyjechałam i zostałyśmy już razem do końca imprezy. Jestem naprawdę pod wrażeniem tego, co się tu działo!
Od 10 lat biblioteki w całej Polsce organizują między 8. a 15. maja Ogólnopolski Tydzień Bibliotek. W tym roku odbywa się on pod hasłem „Biblioteka przestrzenią dla kreatywnych”, które pasuje doskonale do tego, co dzieje się na co dzień w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Łomży.
– Biblioteka obecnie to nie tylko miejsce, gdzie wypożycza się książki – podkreśla Krystyna Sobocińska dyrektor MBP w Łomży. – Przychodzi się tu także po to, by spotkać ich autorów, wziąć udział w konkursie bądź przygotować przedstawienie teatralne – generalnie pożytecznie spędzić czas.
Poczucia straconego czasu na pewno nie mieli ci wszyscy, którzy w piątkowy wieczór tłumnie wypełnili pomieszczenia biblioteki dla dzieci na ul. 3 Maja, by wziąć udział w „Nocy w Bibliotece”. Głównym punktem programu były przedstawienia „Król Maciuś Pierwszy – syn ucznia” grupy teatralnej z Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 oraz „Krasnal Hałabała i przyjaciele” w wykonaniu uczestników ferii w bibliotece. Był też występ cheerleaderek z Przedszkola Publicznego nr 9 w Łomży, oraz czytanie fragmentów ulubionych książek przez znane osoby. Dużą popularnością cieszyły się loteria „Fochy fortuny” oraz akcja adoptowania…książek za symboliczną złotówkę. Dzieci miały też okazję wykazać się wiedzą oraz różnymi umiejętnościami w licznych grach, konkursach i zabawach. Nic dziwnego, że zaaferowane malowaniem czy udziałem w bardzo interesującej „Podróży do przeszłości” zapominały czasem o wszystkim.
– Uważam, że takie imprezy są bardzo potrzebne – dodaje Marcin Lemański, który na biblioteczną noc przyszedł z synkiem Kubą. – Dzieci trzeba zachęcać do czytania od najmłodszych lat, a dzięki takim atrakcjom mogą się one przekonać, że biblioteka jest fajnym i przyjaznym miejscem!
Podobnie jak w roku ubiegłym akcentem finałowym „Nocy w Bibliotece” było podzielenie nie tylko prezentującego się bardzo efektownie, ale również smacznego, „książkowego” tortu.
– Nie ma nic gorszego niż pusta, cicha biblioteka – to miejsce, które ma tętnić życiem i powinno być otwarte na czytelników – podkreśla Krystyna Sobocińska. – Taki dzień jak dzisiaj jest czymś wyjątkowym, bo nasza oferta była skierowana do wszystkich czytelników, zarówno młodszych jak i starszych. Było ich naprawdę bardzo wielu i cieszę się, że już po raz drugi tak pozytywnie zareagowali na nasze zaproszenie. W przyszłym roku też na pewno zaproponujemy coś ciekawego naszym czytelnikom!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk
