Finał nie dla Dwójki

Nie udało się szczypiornistkom GUKS-u Dwójki Łomża awansować do finału Mistrzostw Polski juniorek młodszych. W rozgrywanym w dniach 3-5 maja w Gnieźnie turnieju półfinałowym łomżanki zajęły czwarte, ostatnie miejsce. - Przed zawodami wydawało mi się, że wszystkie drużyny biorące w nich udział są równe. Jednak w trakcie trwania turnieju okazało się, że poza zasięgiem jest ekipa gospodyń, miejscowego MKS-u MOS - mówił trener Dwójki, Stanisław Niedbała - Pozostałe ekipy - my, MKS Truso Elbląg i SPR Łukovia Łuków, prezentowały zbliżony poziom, o czym dobitnie świadczyły wyniki meczów.
Zawodniczki rozpoczęły turniej półfinałowy od zwycięstwa z Truso. Pierwsza połowa nie wskazywała jednak na końcowy tryumf zespołu z Łomży - Na przerwę schodziliśmy z trzema bramkami straty, ale muszę podkreślić, że gra była bardzo wyrównana. Po zmianie stron ostro wzięliśmy się do pracy i po kilku minutach prowadziliśmy 19 do 15. Rywalki zdołały jeszcze zebrać się na jeden zryw i nieco zniwelować naszą przewagę, ale ostatecznie zakończyliśmy to spotkanie wygrywając 31:26 - relacjonuje Niedbała - Po zakończeniu dziewczyny były bardzo szczęśliwe, że udało się pokonać tak dobrego rywala i dobrze otworzyć turniej.
Drugim rywalem była ekipa z Gniezna. Od początku zarysowała się kilku bramkowa przewaga MKS-u. Po pierwszych 30 minutach miejscowe prowadziły 17:13 i wynik cały czas pozostawał sprawą otwartą. Łomżanki ambitnie walczyły dopóki starczyło im sił. W ostatnich dziesięciu minutach górą była już jednak posiadająca dużo szerszy skład drużyna gospodyń, która rzuciła aż osiem, tracąc tylko jednego gola. Spotkanie zakończyło się więc zwycięstwem zespołu z Gniezna 31:19 i już po dwóch meczach dało mu awans do turnieju finałowego. Szczypiornistki Dwójki musiały się jeszcze zmobilizować i powalczyć o korzystny rezultat z ostatnim rywalem, SPR Łukovią - Wiele razy graliśmy przeciw temu zespołowi i mamy go rozpracowanego na czynniki pierwsze. A co dla nas lepsze, zajmiemy premiowane awansem drugie miejsce nawet w przypadku, gdy przegramy różnicą czterech bramek - mówił przed spotkaniem doświadczony szkoleniowiec Dwójki. Niestety pech chciał, że starcie z Łukovią było najgorszym meczem naszego zespołu w całych zawodach. Szczególnie w pierwszej połowie łomżanki. Szczególnie pierwsza odsłona obnażyła wszystkie braki zespołu z Łomży - Rywalki zaskoczyły nas mocną, szybką grą. Jeszcze nigdy nie widziałem tej drużyny grającej w ten sposób. A moje dziewczyny snuły się po boisku nie mogą znaleźć recepty na "ugryzienie" rywalek - analizuje Niedbała. Tę część gry SPR wygrał 16:8 czym sam bardzo zbliżył się do końcowego sukcesu. Po przerwie gra Dwójki wyglądała już zdecydowanie lepiej, ale mądrze grające łukowianki nie dały odebrać sobie przewagi, a w końcówce jeszcze ją powiększyły i wygrały 28:18. Ostatecznie awans do turnieju finałowego wywalczyły ekipy z Gniezna i Łukowa. Łomżyńska drużyna, dzięki gorszemu bilansowi bramek zajęła czwartą, ostatnią lokatę, kończąc Mistrzostwa Polski Juniorem Młodszych na miejscach 13-14. Do dwóch zawodniczek Dwójki, Dagmary Nocuń i Amandy Szymborskiej trafiły również wyróżnienia za zdobycie największej liczby bramek w zawodach półfinałowych.
- Uważam, że osiągnęliśmy dobry wynik. Do upragnionego finału zabrakło nam naprawdę niewiele. Gdybyśmy dysponowali trochę szerszym składem tak jak nasze rywalki to byłoby zdecydowanie łatwiej - ocenia trener Niedbała - Mimo to jestem zadowolony z postępu tych zawodniczek. Dwa lata temu ten sam zespół zajął w kategorii młodziczek 23. pozycję w kraju, więc progres jest widoczny.
Wyniki turnieju w Gnieźnie:
piątek
GUKS Dwójka Łomża - MKS Truso Elbląg 31:26 (13:15)
MKS MOS Gniezno - SPR Łukovia Łuków 23:22 (15:13)
sobota
SPR Łukovia Łuków - MKS Truso Elbląg 23:27 (9:14)
MKS MOS Gniezno - GUKS Dwójka Łomża 31:19 (17:13)
niedziela
GUKS Dwójka Łomża - SPR Łukovia Łuków 18:28 (8:16)
MKS MOS Gniezno - MKS Truso Elbląg 28:16 (12:10)
Tabela końcowa:
1. MKS MOS Gniezno - awans do finału
2. SPR Łukovia Łuków - awans do finału
3. MKS Truso Elbląg
4. GUKS Dwójka Łomża
is