Trzy drogi do Boga
„Trzy drzewa” to wielowątkowa opowieść o życiu, marzeniach i Bogu. Nowy spektakl przygotowany przez Grupę teatralną Gesty można było zobaczyć w Teatrze Lalki i Aktora. – To trudny temat, ale chcieliśmy go pokazać w sposób uniwersalny, przekazać prawdę o tym, że Bóg nas kocha i jako nasz stwórca zna nas najlepiej! – mówi Anna Starachowska współtwórczyni spektaklu. Grupa Gesty to Mariusz Grajko i Maciej Ruszczyk podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Zakładach Spożywczych „BONA”. Poprzedni spektakl Grupy „Tu tam tam i tu” został nagrodzony na XII Ogólnopolskim Festiwalu Twórczości Teatralno - Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie „Albertiana 2012”.
Sztuka opowiada o trzech drzewach rosnących w gęstym lesie. Każde z nich o czymś marzy, jednak rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Pierwsze drzewo chciało zostać tronem wielkiego króla, lecz zrobiono z niego zwykły żłóbek. Kolejne planowało być wielką łodzią, ale szkutnicy sprawili, że przeobraziło się w skromną rybacką łódeczkę. Trzecie widziało się w roli drogowskazu ukazującego drogę do pięknego pałacu wielkiego władcy, a zrobiono z niego krzyż, na którym miał zginąć jakiś przestępca.
– Zawsze jednak warto marzyć, bo nawet jeśli życie nie potoczy się tak, jak to sobie wyobrażaliśmy, to może zmienić się na lepsze, nieoczekiwanie nawet dla nas samych – wyjaśnia Justyna Zakrzewska opiekunka Grupy. – Bo człowiek nigdy nie spodziewa się czegoś w życiu, w danych sytuacjach czy momentach, a często okazuje się, że spotyka nas coś cudownego!
Taki też los spotkał owe drzewa, a raczej sprzęty, które z nich wykonano. Żłóbek stał się miejscem narodzin Chrystusa w skromnej stajence. W niewielkiej rybackiej łodzi pewnego dnia stanął dorosły już Chrystus, by głosić dobrą nowinę. I zmarł na krzyżu, który stał się symbolem jego śmierci oraz wiary. Tak więc marzenia drzew w pewnym sensie spełniły się, mim tego, że nie stały się tym, o czym marzyły. Morał tej opowieści jest taki, że każdy z nas jest dla Boga kimś ważnym i może on zawsze odmienić nasze życie – nie można więc nigdy tracić nadziei i przestać marzyć.
Tę poetycką opowieść dopełniała urozmaicona muzyka, czerpiąca z world music oraz kojarząca się z wysmakowanymi aranżacjami rodem z wielkich filmowych produkcji. Jej autorami są Anna Kaptór i Przemysław Starachowski z Korzennego Warsztatu Muzyki.
– Na pewno też pojedziemy z tym spektaklem na „Albertianę”, ale aż w przyszłym roku – zapowiada Anna Starachowska. – Bo zgłoszenia są przyjmowane w styczniu, a wtedy spektakl nie był jeszcze gotowy mimo tego, że pracowaliśmy nad nim od września. Wybieramy się też z drugą sztuką „Tu tam tam i tu” w czerwcu na Międzynarodowy Festiwal Teatrów Wspaniałych w Tczewie.
Spektakl „Trzy drzewa” powstał w ramach projektu na realizację zadań publicznych w sferze kultury i został dofinansowany przez Urząd Miejski w Łomży oraz Stowarzyszenie „Dlatego Warto”, działające w ramach WTZ przy zakładach „BONA” w Łomży.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka –Chamryk