Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Rodzinny duet w Filharmonii

Dwaj wybitni artyści: dyrygent Jerzy Salwarowski i jego syn, pianista Hubert Salwarowski zagrali z orkiestrą Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży. Na repertuar złożyły się klasyczne dzieła Jana Sebastiana Bacha, Józefa Haydna oraz włoskiego kompozytora Francesco Geminianiego. Łomżyńscy filharmonicy ponownie udowodnili, że nie bez powodu od dwóch lat są nominowani do prestiżowej nagrody „Fryderyka”.

Łomżyńska orkiestra nie boi się artystycznych wyzwań. Dwa tygodnie temu z powodzeniem zmierzyła się z kompozycjami Carla Philippa Emanuela Bacha, syna Jana Sebastiana, by tym razem sprostać równie trudnemu zadaniu. Muzycy zagrali bowiem program złożony niemal wyłącznie z barokowych arcydzieł, autorstwa J.S. Bacha oraz jego prawie rówieśnika, wybitnego włoskiego kompozytora Francesco Geminianiego. Rozpoczynające koncert jego Concerto grosso g-moll op. 3 nr 2 było popisem skrzypków Cezarego Gójskiego i Marioli Zalewskiej oraz wiolonczelistki Ewy Jankowskiej.
– Bardzo się cieszę, że zagraliśmy to  Concerto grosso, tym bardziej, że orkiestra nigdy go wcześniej nie grała i też jest bardzo zadowolona, że mogła ten utwór wykonać – mówi Jerzy Salwarowski.
W Koncercie fortepianowym  A-dur BWV 1055 Bacha zaprezentował swe niebagatelne umiejętności jeden z najwybitniejszych polskich pianistów, Hubert  Salwarowski. 
– Akurat tak się składa, że niezbyt często mam okazję wykonywać ten koncert fortepianowy – wyjaśnia Hubert Salwarowski. – Gram go niestety rzadko, bo w zasadzie, w większości filharmonii z których orkiestrami mam okazję występować, skład jest symfoniczny i zwykle ma się ochotę to wykorzystać, zagrać coś większego, jak koncert Mozarta czy Beethovena. Dlatego zagranie z taką kameralną orkiestrą to jest wielka przyjemność!
Drugą część koncertu wypełniły czerpiąca jeszcze z okresu Baroku Symfonia nr 16 B-dur Józefa Haydna oraz Suita orkiestrowa nr 2 h-moll BWV 1067 J.S. Bacha, złożona z ludowych i dworskich tańców, jak żywiołowa sarabanda czy dostojny menuet.
– To wczesna symfonia Józefa Haydna, nosząca numer 16 – mówi dyrygent. – Też wykonuje się ją raczej rzadko, bo korzysta się najczęściej z tych lepiej zinstrumentowanych, zwanych symfoniami londyńskimi, które Haydn napisał w czasie pobytu w Londynie. Natomiast te wcześniejsze są grane w maleńkim składzie i bardzo też pasują do obsady orkiestry w Łomży.
Symfonię Haydna łomżyńscy filharmonicy zagrali w poszerzonym składzie, a finałowy Bach zabrzmiał już w bardziej kameralnej instrumentacji, z flecistą Jackiem Krupą w roli głównej. 
– Zawsze przyjeżdżam tu z przyjemnością – podkreśla Jerzy Salwarowski. – Orkiestra zawsze pracuje bardzo ciężko żeby sprostać temu, co przynoszą partytury i czego od niej wymagam – z bardzo dobrym skutkiem. Jestem z niej bardzo zadowolony i pogratulowałem koncertmistrzowi pięknego wykonania całego – bardzo zresztą trudnego – programu!

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę