Po awarii przy Przykoszarowej MPEC poszuka przyłączy donikąd.
Najpierw ciężarówka uderzyła w rurę, chwilę później koniecznym było wyłączenie miejskiej ciepłowni a około 40 tysięcy mieszkańców Łomży zimą zostało pozbawionych dostaw ciepła. To nie scenariusz z ćwiczeń, ale rzeczywisty przebieg wydarzeń jakie w Łomży rozegrały się wieczorem 23 lutego. Tylko dzięki temu, że w tym czasie zima nam odpuściła obyło się bez katastrofy. Po kilku godzinach udało się ponownie uruchomić ciepłownię, a ze względu na tylko lekki mróz awarii niemal nie odczuli mieszkańcy. - Według naszej wiedzy zdarzenie tego typu zaistniało po raz pierwszy w historii działalności MPEC sp. z o.o. w Łomży i całej historii 35–letniego ciepłownictwa sieciowego w Łomży – podaje Ryszard Fiedorowicz wiceprezes miejskiej spółki ciepłowniczej. Po tej awarii zarządzono przegląd całej 70-kilometrowej sieci ciepłowniczej w poszukiwaniu podobnych przyłączy prowadzących donikąd.
Przypomnijmy w sobotę 23 lutego kierowca ciężarówki parkując samochód uderzył w wystającą nad powierzchnię ziemi rurę ciepłowniczą. To pozostałość po ciepłociągu którym dostarczano kiedyś ciepło do nieistniejącego już budynku na terenie dawnej bazy WZGS na rogu Przykoszarowej i Handlowej. Mimo, że budynku do którego prowadziło przyłącze już nie było cały czas było ono „pod ciśnieniem”. Jak podaje wiceprezes Fiedorowicz MPEC nie został powiadomiony o tym fakcie, ale zastrzega, że „końcówka i przyłącze były właściwie zabezpieczone pod względem termicznym i osłonięte oponami samochodowymi.”
- Awaria wystąpiła na terenie prywatnym z utrudnionym dostępem prawnym i fizycznym do posesji. Nie usprawiedliwia to jednak faktu potencjalnego zagrożenia chwilowym brakiem dostaw energii cieplnej – podaje Fiedorowicz.
I aby zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości – jak informuje wiceprezes - podjęto działania zmierzające do ustalenia, czy podobne lokalizacje jak przedmiotowego przyłącza występują w całej 70-cio km sieci ciepłowniczej w Łomży niezależnie od tego czyją są własnością i kto jest właścicielem terenu na którym są posadowione.
Postanowiono także iż w umowach sprzedaży ciepła, tych które dotyczą sieci ciepłowniczych i węzłów cieplnych nie należących do przedsiębiorstwa, uregulowany zostanie trybu postępowania w sytuacjach zaprzestania pobierania energii cieplnej z miejskiej sieci ciepłowniczej.