15-latek i 20-latek napadali na sklepy w Łomży
Dwa razy w lutym zamaskowani mężczyźni z kijami bejsbolowymi napadli na sklepy w Łomży. Grożąc pobiciem żądali i zabierali pieniądze, ale także papierosy i raz 8 butelek wódki. W sumie skradli pieniędzy i towarów na ponad 6 tysięcy złotych. W tym tygodniu wpadli wreszcie w ręce policji. Okazało się, że to mieszkańcy Łomży. Jeden z nich ma 15, a drugi 20 lat. Starszy decyzją sądu wczoraj trafił na trzy miesiące do aresztu.
Do napadów na sklepy doszło 2 i 19 lutego. Jak informuje Krzysztof Pilcicki z łomżyńskiej policji w obu przypadkach sprawcy działali tak samo. Zamaskowani wchodzili do sklepu gdy nie było w nim innych klientów i grożąc ekspedientkom pobiciem żądali pieniędzy. W pierwszym napadzie zabrali także 8 paczek papierosów i 3 doładowania do telefonów komórkowych. Wówczas mieli „obłowić się” na 4 200 zł.
W drugim napadzie do sklepu monopolowego weszli w kominiarkach na twarzy i z kijami bejsbolowymi. Zabrali pieniądze, kilkanaście paczek papierosów i 8 butelek wódki. Straty to 2 tys zł.
Okazało się, że ci sami napastnicy, w ostatni piątek napadli także na nieletniego na ulicy. Zabrali mu telefon komórkowy wart 700 zł. I to był ich ostatni napad. W poniedziałek obaj zostali zatrzymani przez policję.
- W trakcie przesłuchania przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów – mówi Pilcicki.
Wczoraj sąd zdecydował, że starszy z napastników najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Młodszy – będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich.